Panie Chomski, czy leci z nami pilot?

Dwa przegrane mecze i sytuacja przestała być komfortowa. W Gorzowie włączyła się czerwona lampka. Na razie: ostrzegawcza. Stanisław Chomski ma o czym myśleć.

Porażki mogą zdarzyć się każdemu, ale styl w jakim Moje Bermudy Stal Gorzów straciły punkty jest zaskakujący. Gorzowianie w meczu z Fogo Unia Leszno zgromadziły 44 pkt (lepszy dorobek niż jazda drużyny) i tylko 37 na wyjeździe w Lublinie. Trener "Stalówki" Stanisław Chomski po zawodach grzecznie pogratulował rywalom. Co innego miał zrobić?

Grzechy główne Stali to dzisiaj:

- Słabe starty

- Brak wartościowego zmiennika, który mógłby zastąpić kontuzjowanego Nielsa Kristiana Iversena

- Kiepska skuteczność

Gorzowianie w meczu z Fogo Unią Leszno przegrywali większość startów. Przy klasowym przeciwniku nawet na gorzowskim torze bardzo trudno odmienić losy meczu. Pechowy wypadek Iversena na treningu sprawił, że Duńczyk wypadł ze składu. Trener zastosował za niego tzw. zetzetkę. Niestety, taktyka niewiele pomogła. W Lublinie zastępstwo zawodnika przyniosło drużynie tylko 2 punkty. "PUK" Iversen prawdopodobnie zdobyłby więcej punktów. Piszemy: prawdopodobnie, bo nie wiemy w jakiej byłby formie. Jego średnia meczowa w ub. sezonie wynosiła ok. 8 pkt.

Panie trenerze, czy leci z nami pilot? (fot. Magazyn Żużel)

- Już słyszę kibiców w Gorzowie, którzy mówią: przecież lubelscy zawodnicy również nie jeździli na innych torach. Gorzowianie mieli mecz u siebie - wtedy szukali innych wymówek, dzisiaj na wyjeździe - znowu inne usprawiedliwienia. Mają dwa mecze przegrane i jest trudna sytuacja. Trzecią wymówkę stanowi brak Iversena. Bartek (Zmarzlik - dop.red.) ma powody do radości, bo wyszedł z dzisiejszego meczu obronną ręką, zdobył 14 punktów i jest ostatnią osobą, do której można mieć pretensje, ale reszta zespołu jest nieobecna - podsumował wyniki Stali po meczu w Lublinie na antenie TV nSport+ Krzysztof Cegielski, były reprezentant "Stalówki", aktualnie telewizyjny ekspert i szef stowarzyszenia żużlowców "Metanol".

Podopieczni trenera Chomskiego będą mieli szansę odbić się od dna w niedzielę, 28 czerwca. Tego dnia czeka ich wyjazdowa potyczka z ROW Rybnik.