Poznaje ją i ciągle uczy się żużlowej ekstraligi. Mimo, że nie zna większości polskich torów w najwyższej klasie rozgrywkowej. Patrick Hansen jak na debiutanta rozpoczął obiecująco. Duńczyk w drużynie Moje Bermudy Stali Gorzów ma swoje plany i cele, o których mówił w wywiadzie dla "Magazynu Żużel".
Hansen zapewnia, że jest dobrze przygotowany i stać go na zadowalające wyniki w ekstralidze.
- Jako zawodnik dam radę, ale muszę mieć sprzęt. Nie jest łatwo go dopasować, gdy dopiero poznaje tory w ekstralidze - mówi szczerze Patrick Hansen i zdradził nam, że zawiesił sobie poprzeczkę wymagań na poziomie 9-10 punktów w meczu.
(fot. Magazyn Żużel /Mariusz Cwojda) Patrick Hansen zapewnia, że stać go na zadowalające wyniki w ekstralidze
Był zadowolony, gdy w Grudziądzu zdobył 9+1 pkt. Ale chwilę później posypał się sprzętowo i zaliczył słaby występ. Poza tym, Hansen opowiedział nam nie tylko o polskiej lidze, ale też o reprezentacji Danii, o swojej rodzinie, o Gorzowie Wlkp. i Ostrowie Wlkp., o rywalizacji z Frederikiem Jacobsenem, która zaczęła się dawno, gdy spotkali się na mini-żużlu.
Plany Hansena w tym roku na polskich torach zostały jasno określone. Duńczyk chciałby je zrealizować.
- Chciałbym pojechać taki sezon, żeby w przyszłym roku nadal startować w ekstralidze - mówi Hansen. - Ja mam ostatni rok w kategorii U-24. Stal ma bardzo mocnych seniorów, więc nie wiem czy będą chcieli mnie zostawić u siebie. Wszystko zależy ode mnie, od mojej jazdy, od moich wyników.
Jutro na kanale YouTube "Magazyn Żużel" cała rozmowa z Patrickiem Hansenem. Zapraszamy!
Brak komentarza, Twój może być pierwszy.
Dodaj komentarz