Patryk Dudek: przegraliśmy przez... pogodę

Falubaz Zielona Góra w pierwszym spotkaniu półfinałowym PGE Ekstraligi uległ na własnym torze Unii Leszno 44:46. Zielonogórzanie z pewnością są zawiedzeni takim wynikiem, tym bardziej że w fazie zasadniczej pewnie pokonali leszczynian. Patryk Dudek zna przyczynę porażki swojej drużyny.

- Myślę, że powodem naszej gorszej postawy jest pogoda. Dzisiaj mocno świeciło słońce. Podobnie było podczas przegranego spotkania z Włókniarzem Częstochowa. Pozostałe mecze u siebie jeździliśmy o trochę późniejszej godzinie i nasz tor trochę inaczej się zachowywał - powiedział po meczu w mix-zonie Patryk Dudek.

- Myślę, że powodem naszej gorszej postawy jest pogoda - mówi Patryk Dudek (fot. Magazyn Żużel)

Mimo że Falubaz przegrał, to Patryk Dudek nie może mieć do siebie żadnych pretensji. "Duzers" wywalczył w niedzielnym spotkaniu 11 punktów i 3 bonusy w sześciu startach. Poza tym toczył świetne pojedynki na dystansie z Piotrem Pawlickim, które były ozdobą meczu.

Zielonogórzanie starali się, aby wygrać, ale Unia pokazała, że odrobiła lekcje z fazy zasadniczej. Byki mają ogromną szansę powalczyć o czwarty tytuł mistrzowski z rzędu.

- Stało się to, czego się obawiałem. Unia Leszno jeździła na naszym torze przed play-offami i wyciągnęła wnioski z tamtego spotkania. Leszczynianie wiedzieli jak się przygotować do starcia z nami w fazie play-off i od początku meczu byli od nas lepsi. To odzwierciedla wynik - przyznał Patryk Dudek.

Lider Falubazu ma za sobą ciężki weekend. Najpierw odjechał dwa turnieje Grand Prix w Pradze, a na koniec mecz ligowy. Patryk Dudek marzy teraz z pewnością o odpoczynku, a później będzie musiał przygotować się na rewanżowe starcie z Unią Leszno.