Dawid Lampart zamiast na żużlowy tor trafił do szpitala. Zawodnik pochodzący z Rzeszowa na treningu doznał kontuzji ręki.
Do wypadku doszło podczas zajęć na crossie. Istniało podejrzenie, że Dawid Lampart w wyniku wypadku złamał rękę i czeka go kilka tygodni leczenia i rehabilitacja. Zawodnik uspokaja, że to tylko uszkodzenie dłoni, którą szybko postara się wyleczyć. Na początku czerwca planuje wrócić do treningów. Lampart korzysta z zabiegów laserowych i już rozpoczął rehabilitację. Chciałby być przygotowany do startów zanim wystartuje liga.
Po wypadku sytuacja starszego z braci Lampartów lekko się skomplikowała. Jak wiadomo, zawodnik zimą rozglądał się za nowym pracodawcą. Formalnie nie ma przynależności klubowej, chociaż zachował prawo do posiadania licencji, podpisując tzw. umowę warszawską z Motorem Lublin. Żużlowiec ma nadzieję, że po starcie ligi, któryś z klubów na zapleczu ekstraligi lub w II lidze zaprosi go do rozmów i sfinalizują umowę o współpracy w 2020 roku.
Życzymy zdrowia i solidnego pracodawcy!
Brak komentarza, Twój może być pierwszy.
Dodaj komentarz