Piotr Pawlicki dla MŻ: To jest ekipa na medal

Rozmowa z Piotrem Pawlickim - zawodnikiem Fogo Unii Leszno

Byłeś pewny, że zostaniesz w Lesznie?

Były takie myśli o odejściu i nie powiem, że nie. Mogę się przyznać. Aczkolwiek każdy o tym wie, że priorytetem jest dla mnie Unia Leszno i musi się naprawdę coś poważnego wydarzyć, żebym opuścił ten klub. Rozmawiałem z kilkoma innymi klubami z Polski i miałem nawet lepsze oferty od tej z Leszna. Ale teraz widać, ile znaczy dla mnie leszczyński klub, bo ja naprawdę chcę dalej zdobywać punkty dla Unii. Przemyślałem i tak zdecydowałem.

Jakbym chciał cię przepytać ze składów drużyn Ekstraligi, to znasz?

Nie śledziłem tego szczerze mówiąc aż tak dokładnie, to może być z tym jakiś problem. Najważniejsze było dla mnie znalezienie dla siebie miejsce i powrót do równej i skutecznej jazdy. Moja postawa, postawa Unii Leszno, a generalnie reszta dla mnie się liczy już mniej.

(fot. Magazyn Żużel /Mariusz Cwojda) Piotr Pawlicki (z prawej) i Emil Sajfutdinow, w tym roku po przeciwnych stronach barykady

Ale raczej wiesz, że Sajfutdinow i Dudek w Toruniu, a Drabik w Lublinie. I co ty na to?

No takie rzeczy to oczywiście wiem i śledziłem. Myślę, że Toruń się bardzo solidnie wzmocnił na nadchodzący sezon. Moim zdaniem to jest ekipa na medal. Nie wiem jaki, ale na medal. Lublin zresztą to samo i wydaje się być mocniejszy niż w poprzednim roku. Maksiu Drabik - wiadomo. Bardzo dobry, waleczny zawodnik. Pamiętam jego dobre mecze we Wrocławiu i nie tylko tam. Przecież to jest mistrz świata juniorów. Na pewno rywale się powzmacniali. To prawda.

Jaki plan na te tygodnie przed rozpoczęciem sezonu?

Cały czas trenuję i przygotowuję się indywidualnie. Naprawdę ciężko trenuję. Wiem, że w drugiej połowie lutego, mamy jechać z zespołem na obóz do Hiszpanii. Oczywiście o ile sytuacja na to pozwoli, bo w tamtym roku też był taki plan, ale obóz trzeba było jednak odwołać. Tam mamy w planach treningi motocrossowe i rowerowe, czyli coś co ja lubię. A później treningi i sparringi z Zieloną Górą i Gnieznem. Trzeba dać z siebie wszystko, bo ten ostatni etap przed rozpoczęciem sezonu jest bardzo ważny.