Unia Leszno i Kolejarz Rawicz mają tylko trzech juniorów i muszą się nimi dzielić. Czwarty - Damian Ratajczak - uzyska uprawnienia - pod koniec maja. Co zrobią w Rawiczu i Lesznie, gdy trzy mecze obu zespołów nakładają się w tym samym terminie?
W kadrze Unii i Kolejarza juniorami są: Kacper Pludra, Krzysztof Sadurski i Hubert Ścibak.
"Trzy mecze Kolejarza Rawicz nakładają się na spotkania pierwszej drużyny. Unia aż pięć meczów na własnym torze jedzie w piątki. Wsio przypadek?" - zapytał w mediach społecznościowych prezes Unii Leszno SSA, Piotr Rusiecki.
Trzy mecze Kolejarza Rawicz nakładają się na spotkania pierwszej drużyny (fot. Magazyn Żużel)
- Byliśmy w kontakcie z Unią, robiliśmy, co mogliśmy i wybraliśmy najlepszą z możliwych opcji. Chcieliśmy bardzo pomóc Unii i Kolejarzowi, mając na uwadze sytuację kadrową drużyn. Z tego powodu czekaliśmy na ogłoszenie terminarza PGE Ekstraligi. Ten dla drugiej ligi był gotowy wcześniej, ale chcieliśmy zobaczyć, jak pojedzie Ekstraliga, by ewentualnie nanieść poprawki, które mogłyby jakoś pomóc Unii i Kolejarzowi - tłumaczy na polskizuzel.pl Dariusz Cieślak, który w Głównej Komisji Sportu Żużlowego odpowiada za przygotowanie kalendarza ligowych rozgrywek.
Jak się okazuje, sytuacja nie jest przesądzona. Trwają rozmowy z telewizją. Dzisiaj jeszcze nie wiadomo, czy będą transmisje, ale jeśli strony osiągną porozumienie, to nie wykluczone że korekty w kalendarzu zawodów jeszcze nastąpią. Dla Kolejarza i Unii w kontekście możliwości kadrowych, mogą mieć duże znaczenie.
Brak komentarza, Twój może być pierwszy.
Dodaj komentarz