Nowy trener Eltrox Włókniarza Częstochowa Piotr Świderski jest absolutnym debiutantem. Były żużlowiec przesiadł się ze stołka telewizyjnego komentatora na stanowisko trenera. W debiucie zaliczył prawdziwe wejście smoka. Jego drużyna wróciła z tarcza z wyjazdowego meczu z Lublina. Dzięki temu pozostaje w "grze o tron". Walka o play off trwa.
- Walczymy! - zaciska pięść Piotr Świderski, jakby dając sygnał do jeszcze większej mobilizacji swoim zawodnikom. - Chciałem pracować jako trener i gdy zadzwonił do mnie prezes Michał Świącik szybko się dogadaliśmy. Wiedziałem, co się wydarzyło w Częstochowie, w jakiej sytuacji jest drużyna, postanowiłem spróbować i powalczyć.
Trener Piotr Świderski to absolutny debiutant (fot. ROW Rybnik/Arek Siwek)
Świderski dopiero wchodzi w częstochowskie środowisko, poznaje ludzi i funkcjonowanie klubu. Pytany trochę prowokacyjnie, kto będzie przygotowywał tor, w kontekście wydarzeń odwołanego meczu Włókniarza ze Stala Gorzów, gdy prezes klubu nadzorował prace na stadionie, Świderski odpowiada.
- Toromistrz będzie przygotowywał tor - zapewnia trener i dodaje, że pod jego nadzorem.
Świderski w telewizyjnym programie Żużlowym Eleven Sports uchylił rąbka tajemnicy, że z Włókniarzem związał się do końca sezonu z możliwością kontynuowania współpracy w następnym sezonie i w kolejnych latach. Wiele zależeć będzie od wyniku sportowego i chemii na linii trener - zarząd klubu i trener - drużyna.
Trener z Rawicza otworzył nowy rozdział na swojej sportowej drodze. Podejmując pracę w ekstralidze ma okazję sprawdzić swoją wiedzę, żużlowe doświadczenie. W Częstchowie skoczył na głęboka wodę - bez zabezpieczenia. Życzymy powodzenia!
fot. ROW Rybnik/Arek Siwek
Brak komentarza, Twój może być pierwszy.
Dodaj komentarz