Zamknij

Dariusz Sajdak: „Wcale nie jestem spokojny o starty w ekstralidze”

16:47, 05.01.2023 Tomasz Zalewa Aktualizacja: 16:55, 05.01.2023
Skomentuj fot. Jakub Schwarz Czarny Productions fot. Jakub Schwarz Czarny Productions

Rozmowa z Dariuszem Sajdakiem – mechanikiem Oskara Fajfera, wcześniej m.in. Tony Rickardssona i Jasona Crumpa. Rozmawia Tomasz Zalewa

Jakie pierwsze reakcje po zderzeniu z Oskarem Fajferem?

[ZT]29744[/ZT]

Nie wiem, czy zderzenie. Taka kolej rzeczy i wszystko wygląda naprawdę pozytywnie i dobrze. Wygląda tak jak powinno wyglądać i tak jakbym to sobie wyobrażał pracując wcześniej u innych zawodników i mając porównanie. Jest na pewno bardzo profesjonalnie, jest pełne zaangażowanie, czyli to co cenię i lubię w tej pracy. Tego właśnie oczekuję od zawodnika, z którym będę pracował i to właśnie jest w tej chwili w nowym teamie. Nie widzę na chwilę obecną problemów, żebyśmy musieli na czymś oszczędzać, czy z czegoś rezygnować. Mogę powiedzieć, że niczego nam Oskar nie odmawia.

Dariusz Sajdak i Jason Crump

Ty jesteś przekonany, że jesteś i że będziesz mechanikiem zawodnika z Ekstraligi?

(cisza). Nie wiem, ale w coś trzeba wierzyć.

Wiara to jedno, ale są jakieś dywagacje i spekulacje, że może Gorzów jednak gdzieś Oskara wypożyczy? Ty jesteś o to spokojny?

Nie, wcale nie jestem. Różne już rzeczy widziałem w żużlu, różne były deklaracje i obietnice. W żużlu wiele razy obietnicy były łamane z każdej strony i sam byłem tego świadkiem. Tu niczego nie można być pewnym i nie można ślepo wierzyć w jakiekolwiek deklaracje, zapowiedzi i słowa. Dopiero jak wyjedziemy na tor, dopiero jak to wszystko się zacznie, to wtedy będzie sprawa pewna. Inaczej, niczego nie można być pewnym. Pewny jestem tylko, że w tym sezonie pracuję razem z Oskarem Fajferem i pewny jestem, że zrobię wszystko, żeby jego wyniki były jak najlepsze.

Ciąg dalszy tekstu od materiałem video:

Dzisiaj o wyniku decyduje przede wszystkim sprzęt?

Może brutalne, ale jednak prawdziwe. Też uważam, że w obecnych czasach, dobry i dopasowany sprzęt, ma kluczowe znaczenie w sporcie żużlowym. Zwłaszcza na najwyższym poziomie, czyli w Ekstralidze. Ten środek ciężkości mocno się przesunął w porównaniu do tego co było, kilka sezonów temu. W Ekstralidze właściwie wszyscy potrafią się ścigać na żużlu, tylko nie wszyscy mają sprzęt, który zapewni im sporo punktów i dobre wyniki.

[ZT]29746[/ZT]

Stal Gorzów to twoim zdaniem dobry wybór dla Oskara?

Nie wiem. Nie mam pojęcia, czy to będzie dobry wybór dla Oskara, ale taką decyzję podjął i trzeba się z tym zmierzyć. Na pewno jest to bardzo dobry tor do podjęcia rękawicy. Widzimy Szymona Woźniaka, który związał się z tym klubem i można powiedzieć, że tu rozwinął skrzydła jeśli chodzi o Ekstraligę. Nie zapominajmy o jego wcześniejszych startach i dwóch sezonach we Wrocławiu, gdzie jednak zapłacił to frycowe. Ale w Gorzowie odżył i na pewno nie może powiedzieć, że to był zły wybór. Mam nadzieję, że podobnie powie Oskar Fajfer.

Do tej pory Oskar współpracował z Finn Rune Jensenem. Teraz podobno szykuje się drugi tuner.

Tak. Taki jest plan, żeby nie ograniczać się do jednego tunera, tylko, żeby mieć większy wybór i większe pole manewru. Chcemy mieć różny sprzęt, który można wypróbować i porównać ze sobą. Tego potrzeba każdemu zawodnikowi. Dlatego będzie Finn Rune Jensen, ale będzie też sprzęt od Flemminga Graversena. Absolutnie nie dlatego, że Finn zawiódł Oskara, czy nie robi dobrych silników, tylko chcemy mieć wybór i dodatkowe opcje. Finn to rozumie, nie widzi w tym żadnego problemu i jest gotowy, żeby podjąć rękawicę i rywalizować. Od tych dwóch tunerów mamy dostać silniki na nowy sezon.

(Tomasz Zalewa)

Co sądzisz na ten temat?

podoba mi się 0
nie podoba mi się 0
śmieszne 0
szokujące 0
przykre 0
wkurzające 0
facebookFacebook
twitterTwitter
wykopWykop
komentarzeKomentarze

komentarz(0)

Brak komentarza, Twój może być pierwszy.

Dodaj komentarz

0%