Stawki finansowe wypłacane żużlowcom się nie zmienią. Tak zdecydował organizator tegorocznego cyklu SEC, czyli rywalizacji o tytuł indywidualnego mistrza Europy.
[ZT]29746[/ZT]
FIM Europe ogłosił szczegóły tegorocznej rywalizacji o medale w IME. Zwycięzcę poznamy po rozegraniu czterech rund. Gospodarzem rywalizacji będą Częstochowa, Gustrow, Bydgoszcz i Pardubice. Wśród uczestników SEC 2023 znajdzie się trzech Polaków, którzy zapewnili sobie miejsce na licie startowej, dzięki dobrym wynikom w SEC 2022 (pięciu najlepszych zawodników). W Zawodach wezmą udział Janusz Kołodziej, Patryk Dudek, Dominik Kubera.
Żużlowcy dzisiaj już wiedzą o co walczą w SEC. Wiadomo, że o tytuł i medal, ale też wynagrodzenie. FIM Europe za wygranie rundy zapłaci zwycięzcy 5 tysięcy euro. To dokładnie tyle samo, co rok temu w SEC. Drugi zawodnik otrzyma 4,5 tys. euro, trzeci - 4,2 tys. euro. Z każdym następnym miejscem w klasyfikacji honorarium maleje. Szesnasty zawodnik może liczyć na 1,4 tys. euro. Sklasyfikowani na miejscach 17 i 18, czyli rezerwowi, nawet jeśli nie wystartują dostaną po 300 euro. Pula nagród finansowych na jeden turniej wynosi 43,4 tys. euro.
Tytuł mistrzowski broni Leon Madsen (53 pkt) [na zdjęciu]. Duńczyk w ubiegłorocznej rywalizacji przysłowiowym rzutem na taśmę wyprzedził Janusza Kołodzieja (52 pkt). Trzecie miejsce zajął Mikkel Michelsen (45). Następne dwa miejsca, także premiowane udziałem w SEC 2023 zajęli Dudek (42) i Kubera (33).
Brak komentarza, Twój może być pierwszy.
Dodaj komentarz