W Toruniu radość: „U Emila widać głód żużla i chęć do jazdy”

- Emil Sajfutdinow trenował i widać u niego głód i chęć jazdy, ciężkiej pracy. Już wystarczy tego wyczekiwania. To jest klasowy zawodnik - mówi trener Jan Ząbik. Sajfutdinow w tym roku wraca na polskie tory. Znów zobaczymy go w lidze, w walce o punkty.

[ZT]28439[/ZT]

Kierownictwo Apatora Toruń bardzo pozytywnie wypowiada się o powrocie Sajfutdinowa. Gdy Emil wrócił do treningów nie widać było przerwy, która trwała prawie rok. Nie tylko kibice "Aniołów" maja nadzieję, że 12 miesięcy przerwy w startach nie wpłynie na wyniki. Sajfutdinow znów będzie błyszczał.

- Umiejętności, duże doświadczenie, pojedzie z dobrym skutkiem - zapewnia trener Jan Zabik, oceniając możliwości Sajfutdinowa. Ząbik zna się na rzeczy. Z żużlem jest związany prawie 60 lat. Ząbik pracuje z młodzieżą. Jest na bieżąco z wszystkimi żużlowymi wydarzeniami w grodzie Kopernika.

Ciąg dalszy tekstu pod materiałem video:

- To nie jest tak, że zawodnicy mieli jeden dodatkowy wyścig, gdy wypadł ze składu Emil Sajfutdinow. Owszem, tak to wygląda z boku, że dostajesz jeden bieg więcej, ale to nie takie proste. Były mecze rozgrywane w różnych warunkach, gdy nie szło, albo w upalne dni, przy wysokiej temperaturze i silniki się przegrzewały. I musiałeś jechać dodatkowy bieg, zdarzało się że bieg po biegu. Sprzęt miał bardzo ciężko - zauważa Paweł Przedpełski z Apatora. - Teraz na pewno będziemy silniejsi kadrowo, gdy Emil wraca.

Sajfutdinow wystartował z przygotowaniami, trenuje regularnie. Żużlowiec ma w planach wyjazd do Hiszpanii. Tam będzie trenował na crossie i cały czas pracował nad kondycją, wykorzystując rower, dobra pogodę i wieczorami także siłownie. Do Hiszpanii na obóz wybiera się również cała drużyna Apatora.