Zamknij

Ile naprawdę Pawlicki da Betard Sparcie? Na tamtejszym torze nie czuł się dotąd najlepiej

11:03, 05.12.2022 Dawid Franek Aktualizacja: 10:59, 10.01.2023
Skomentuj fot. Magazyn Żużel /Mariusz Cwojda fot. Magazyn Żużel /Mariusz Cwojda

Od momentu otwarcia Stadionu Olimpijskiego po przebudowie (rok 2017) Piotr Pawlicki odjechał we Wrocławiu dziewięć spotkań ligowych – oczywiście wszystkie w barwach Fogo Unii Leszno. Pawlicki rozpoczął świetnie – od dwóch dwucyfrówek. W 2017 roku najpierw zdobył 10 punktów i 2 bonusy w sześciu startach, a w finale rozgrywek 14 punktów w sześciu startach.

Ten występ w decydującym meczu o złoto Pawlicki zapamięta z pewnością na zawsze, bo to on razem z Januszem Kołodziejem przypieczętował wówczas tytuł dla Fogo Unii Leszno.

 (fot. WTS) Zagadką jest postawa Piotra Pawlickiego na wrocławskim torze

Później jednak nawet, jak zespół spisywał się we Wrocławiu doskonale, to Pawlickiemu brakowało szybkości. Jego średnia biegowa oczywiście natychmiastowo poszybowała w dół.

Od pamiętnego finału z 2017 roku Pawlicki tylko raz pojechał w meczu ligowym we Wrocławiu na poziomie co najmniej 2 pkt/bieg. Mowa o spotkaniu półfinałowym z sezonu 2021. Ówczesny kapitan leszczyńskich Byków wywalczył 9 punktów i bonus.

Z kolei w 2022 roku Unia ponownie świetnie pojechała na Stadionie Olimpijskim, wygrywając 46:44 i znów wychowanek leszczyńskiego zespołu nie mógł odnaleźć prędkości. Zdobył pięć punktów i bonus, i nie załapał się nawet do wyścigów nominowanych.

Łącznie w dziewięciu spotkaniach ligowych na zmodernizowanym Stadionie Olimpijskim Piotr Pawlicki wywalczył 68 punktów i 5 bonusów. Potrzebował na to 45 wyścigów. To daje przeciętną średnią 1,622 pkt/bieg.

W kolejnych rozgrywkach 28-latek będzie musiał zrobić wszystko, co w jego mocy, by zaprzyjaźnić się z wrocławskim owalem. To niezbędne do tego, by Pawlicki mógł wrócić do grona czołowych zawodników ligi.

(Dawid Franek)

Co sądzisz na ten temat?

podoba mi się 0
nie podoba mi się 0
śmieszne 0
szokujące 0
przykre 0
wkurzające 0
facebookFacebook
twitterTwitter
wykopWykop
komentarzeKomentarze

komentarz(0)

Brak komentarza, Twój może być pierwszy.

Dodaj komentarz

0%