Wrócił Emil Sajfutdionow, wznawiając treningi w...Niemczech. To jest pewnego rodzaju niespodzianka. Z jego powrotu na żużlowy tor, na pewno cieszą się jego fani i kibice Apatora Toruń.
Rosyjski żużlowiec po kilku miesiącach nieobecności pojawił się na treningu Wilków Wittstock. Trening miał charakter otwarty i stanowił w Wittstock okazję do oficjalnego zakończenia sezonu żużlowego. Z okazji skorzystało wielu zawodników - trenowało prawie dwudziestu. Duża część z nich nie jest związana z niemieckim klubem. Gościnnie zaprezentowali się miejscowym kibicom.
Ciąg dalszy tekstu pod materiałem video:
[WIDEO]581[/WIDEO]
Wśród uczestników treningu był Sajfutdinow, który kręcił kółka aż miło. Po jego jeździe było widać tzw. głód ścigania. Ale trudno się dziwić, skoro Emil ostatnie poważne ściganie zaliczył w 2021 roku. Od tego czasu był zmuszony wziąć rozbrat z żużlówką. To z uwagi na sankcje jakie na rosyjskich żużlowców nałożyła światowa federacja motocyklowa i Polski Związek Motorowy.
Przedstawiciele Apatora Toruń (Sajfutdinow formalnie jest jego zawodnikiem) nie tylko mają nadzieję, ale wręcz są przekonani, że Rosjanin zimą wróci do kadry "Aniołów". I że w następnym sezonie będzie stanowił o sile Apatora w rozgrywkach PGE Ekstraligi.
Czekamy na decyzję PZM w tej sprawie.
Brak komentarza, Twój może być pierwszy.
Dodaj komentarz