Abramczyk Polonia Bydgoszcz skończyła ligowy sezon po rundzie zasadniczej. Pozostał mały niedosyt, ale w grodzie nad Brdą nie rozpamiętują porażek, które zaważyły na braku awansu do play off. W myśl przysłowia "co się odwlecze, to nie uciecze" bydgoszczanie spróbują w następnym roku.
Dzisiaj za wcześnie mówić, jak pod względem kadrowym będzie wyglądała za rok drużyna z ulicy Sportowej, ale prezes Jerzy Kanclerz zapewnia, że zrobi wszystko, by Polonia nie była słabsza tylko silniejsza. Szef Polonii rozmawiał z wszystkimi zawodnikami, którzy w tym roku bronili barw bydgoskiego klubu. I wszyscy żużlowcy zgłosili gotowość kontynuowania współpracy w 2022 roku.
Wiadomo, że bez zmian się nie obędzie i nie wszyscy poloniści utrzymają posadę. Władze klubu w pierwszej kolejności starają się osiągnąć porozumienie z najlepszymi zawodnikami. Tym bardziej, że Wadim Tarasenko i David Bellego maja propozycje transferowe z innych klubów.
- Za dwa tygodnie będziemy mogli więcej powiedzieć o kadrze Polonii na sezon 2022 - mówi prezes klubu Jerzy Kanclerz.
(fot. Magazyn Żużel /Mariusz Cwojda) Jaka będzie kadra Polonii za rok?
Kanclerz uspokaja kibiców, którzy martwią się o przyszłość liderów drużyny, o których co chwilę pojawiają się informacje transferowe. Nieoficjalnie dowiedzieliśmy się, że Tarasienko mimo propozycji nawet z klubów ekstraligi, chce kontynuować starty w drużynie znad Brdy. Ważną umowę z Polonią jeszcze przez rok posiada Wiktor Przyjemski, więc utalentowany junior zostanie na Sportowej.
Ale co z przyszłością Grzegorza Zengoty, czy Andreas Lyager ma szansę na kontrakt, kto może zasilić szeregi Polonii i w końcu kluczowe pytanie: co z trenerem Lechem Kędziorą? Pytań jest wiele i czekamy na odpowiedzi. Prezes Kanclerz obiecuje, że do 17-18 września będzie więcej wiadomo.
Brak komentarza, Twój może być pierwszy.
Dodaj komentarz