Prezes Orła Łódź: "On będzie nam robił po 10 punktów na mecz"

Rozmowa z Witoldem Skrzydlewskim - honorowym prezesem Orła Łódź

Które miejsce Orła Łódź wziąłby pan w ciemno? Tylko tak realnie...

Ja w ciemno niczego nie biorę. Mają walczyć i niech walczą.

(fot. Magazyn Żużel /Mariusz Cwojda)

Niezmiennie uważa pan, że o Ekstraligę?

A na co mają czekać? Taka jest umowa z zawodnikami i sami się pod nią podpisali.

To po kim pan się spodziewa takiej eksplozji formy sportowej?

Przecież nie mamy słabych zawodników. Ja liczę przede wszystkim, że juniorzy Orła będą robić więcej punktów. Mamy ich kilku i stać ich na zdobywanie punktów.

Ale ten Bartoch to w Bydgoszczy za dużo punktów nie zdobywał.

Ale Orzeł Łódź to nie jest tylko Bartoch. On jest jednym z młodzieżowców, ale nie jedynym. My mamy jeszcze trzech innych juniorów.

A ci starsi zawodnicy?

Dla przykładu taki Timo Lahti. Może i on nie ma wielce znanego nazwiska, ale ja liczę, że jest takim zawodowcem, któremu średnio można zapisać w każdym meczu po 10 punktów. To jest taki solidny rzemieślnik w I lidze. Mnie się wydaje, że ten Amerykanin Becker i Australijczyk Kurtz też tam coś będą działać.

Może trzeba ligi połączyć? Wtedy szanse na awans będą większe.

Nie jestem przekonany. Po pierwsze uważam, że robienie na siłę iluś lig jest kompletnie bez sensu. Robi się wszystko, żeby jakaś grupa ludzi mogła mieć funkcje i zarabiać na tym spore pieniądze. To jest bez sensu.

Czyli dziesięć zespołów w Ekstralide i cała reszta w jednej lidze, to w tej chwili bez sensu?

Tak. Teraz byłoby to robienie na siłę. Robimy jakieś niemieckie drużyny, bierzemy jakieś łotewskie, po to, żeby coś tam sklecić. A po cholerę to? Zróbmy polskie drużyny, bo jesteśmy w Polsce! To nie jest jakaś międzynarodowa organizacja, żebyśmy tu pół świata zapraszali do rywalizacji. Albo bądźmy konsekwentni i skoro dopuszczamy zespołu zagraniczne, to dajmy im prawo, żeby mogły awansować do tej Ekstraligi. A nie jakieś podchody i zabawy. Łotysze dwa razy wygrywają ligę i nie mogą awansować. To po co ten cały objazdowy cyrk i komu ma służyć?