Pludra do Grudziądza w miejsce Bartkowiaka?

Temat ma wrócić zaraz po nowym roku. Cały czas toczą się rozmowy w trójkącie: Mateusz Bartkowiak - Stal Gorzów - GKM Grudziądz, które na czas świąt i Sylwestra zostały na kilkanaście dni odłożone. Jest jeszcze jedna strona rozmów, ale ta czeka na rozwój wydarzeń. Jest nią młodzieżowiec Fogo Unii Leszno - Kacper Pludra.

Stal, Bartkowiak i GKM pozostają ze sobą w stałym kontakcie. Gorzowskiemu klubowi bardzo zależy, by jego wychowanek wrócił do klubu. Tak samo zależy na Bartkowiaku działaczom klubu z Grudziądza. Bartkowiak w tym roku był zawodnikiem GKM i też chwali sobie współpracę z GKM. Bartkowiak zaleczył kontuję i przygotowuje się do wznowienia treningów. Na razie próżno go szukać na zajęciach Stali. Czy dołączy do kolegów? Wszystko zależy od finału rozmów. Wydaje się, że kwestią czasu jest jednak powrót Bartkowiaka do żółto-niebieskich.

Dlatego w Grudziądzu jakby powoli zaczęli się godzić z wyborem juniora z grodu nad Wartą. Teoretycznie istnieją szansę pozyskania jeszcze Kacpra Pludry, ale w przypadku wychowanka Unii Leszno jego pracodawca wcale nie pali się do wytransferowania kolejnego (po Krzysztofie Sadurskim) młodego zawodnika do innego klubu - w tym przypadku bezpośredniego konkurenta w PGE Ekstralidze.

GKM ma problem, gdyż na pozycji U-21 brakuje mu wartościowych zawodników. Jeśli jednak nie uda się wzmocnić formacji juniorskiej, wtedy ciężar zdobywania punktów spadnie na Miłosza Wysockiego, Seweryna Orgackiego, Wiktora Rafalskiego, Kacpera Łobodzińskiego i Kacper Wardulińskiego.