Wystarczyła chwila i cały żużlowy świat Kevina Woelberta legł w gruzach. Niemcowi spłonął garaż z wyposażeniem motocyklowym. Straty wyniosły ponad milion złotych. Rozpoczęły się zbiórki, które mają wesprzeć zawodnika.
Do całego zdarzenia doszło z wtorku na środę. Texom Stal Rzeszów, czyli obecny klub niemieckiego zawodnika poinformował, że pożar wzniecił się w garażu sąsiadującym z warsztatem Woelberta. Do akcji ruszyło dziewięć zastępów straży pożarnej, ale niestety nie udało się uratować sprzętu.
(fot. Facebook/Kevin Woelbert) Straty są ogromne
W garażu znajdował się cały żużlowy dobytek Kevina, w tym motocykle zarówno te dotychczasowe, jak i nowe, zakupione na nadchodzący sezon. Oprócz tego spłonęły także kaski, silniki, narzędzia, kevlary oraz pamiątki zbierane w trakcie kariery, do których zaliczają się m.in. różnorodne trofea. Straty wyceniono na 250 tysięcy euro, czyli ponad milion złotych.
Na portalu zrzutka.pl klub z Rzeszowa uruchomił zbiórkę dla Woelberta. Zebrane pieniądze mają pomóc doświadczonemu zawodnikowi chociaż w częściowym powrocie do sportowej normalności. Zbiórka została także utworzona na jednym z niemieckich portali.
Teraz zapewne przed Niemcem składanie wniosków o odszkodowanie i zmartwienia, bo miał ogromne zaplecze, a teraz będzie musiał ponownie startować od zera.
Przypomnijmy, że Kevin Woelbert jest cenionym zawodnikiem na poziomie drugiej ligi. W ostatnich latach był czołowym żużlowcem na tym poziomie rozgrywkowym.
Zawodnik pokazał w mediach społecznościowych, co zostało z garażu po pożarze. Zdjęcia wyglądają dramatycznie. TUTAJ
Linki do zbiórek dla Kevina: ZRZUTKA oraz ZBIÓRKA W NIEMCZECH
Brak komentarza, Twój może być pierwszy.
Dodaj komentarz