Po dyskwalifikacji Rosji Emil Sajfutdinow i Artiom Łaguta nie pojadą w GP?

Rosja dostała mocno po głowie i została wykluczona z udziału w największych światowych zawodach sportowych. Czy kary nałożone przez WADA dosięgną również żużlową reprezentację Rosji, w składzie której są świetnie znani polskim kibicom Emil Sajfutdinow i Artiom Łaguta? Zadzwoniliśmy z tym pytaniem do Rosyjskiej Federacji Motocyklowej.

Światowa Agencja Antydopingowa (WADA) okazała się bezwzględna wobec dużej ilości wpadek i afer dopingowych z udziałem rosyjskich sportowców w ostatnich latach. Nasi wschodni sąsiedzi pod flagą swojego kraju nie wystąpią m.in. podczas igrzysk w Tokio i Pekinie oraz na piłkarskich mistrzostwach świata. Karencja wynosi aż cztery lata. Czy kary nałożone przez WADA dosięgną również żużlową reprezentację Rosji, w której jeżdżą i Emil Sajfutdinow, i Artiom Łaguta?

Niektórzy już zaczęli wieszczyć przyszłość Emila Sajfutdinowa w reprezentacji Polski. Byłoby to możliwe, gdyż zagraniczny lider leszczyńskich Byków posiada również polski paszport. Sajfutdinow może być do tego zmuszony, gdyby WADA zakazała mu np. udziału w rywalizacji Grand Prix IMŚ w rosyjskich barwach.

Zadzwoniliśmy do Rosyjskiej Federacji Motocyklowej zapytać, co dalej z reprezentacją kraju w rywalizacji na arenie międzynarodowej w 2020 roku. Czy Emil Sajfutdinow i Artiom Łaguta mogą startować w Speedway Grand Prix?

- Emil Sajfutdinow i Artiom Łaguta mogą startować, gdyż nie mamy żadnej decyzji i dokumentu w tej sprawie, ani zakazu. Prawdopodobnie rzecz dotyczy dyscyplin olimpijskich. Słyszeliśmy o karze, ale ministerstwo sportu wyjaśnia sprawę - usłyszeliśmy odpowiedź przedstawiciela władz żużlowych, który prosił o niepublikowanie jego nazwiska, gdyż oficjalne stanowisko może przedstawić tylko zarząd motocyklowej federacji.

Żużlowcy mogą mieć jednak problem, gdyż swego czasu na czarną listę tzw. dopingowiczów trafił Grigorij Łaguta.

A tak Rosjanie świętowali wygraną w zawodach Speedway of Nations.

- Jeden przypadek nie powinien rzutować na całą dyscyplinę. U nas Łaguta, u was Patryk Dudek, w przeszłości Michael Lee, ktoś tam jeszcze w Stanach Zjednoczonych. I co? Zamknąć wszystkie stadiony? - zamiast odpowiedzi pyta retorycznie nasz rozmówca.

Nieoficjalnie dowiedzieliśmy się, że kilka rosyjskich  związków sportowych - wyznaczone przez ministerstwo sportu - najbardziej obłożone karami za doping, przygotowują linię obrony i na początku roku wystąpią do WADA o uniewinnienie lub złagodzenie kar. Przedstawicieli rosyjskiego żużla nie ma wśród oskarżonych.

Zobaczymy, czy WADA ukróci niesportowe praktyki, stosując kary na wszystkich rosyjskich sportowców, czy tylko na wybrane dyscypliny sportu. Dla speedwaya lepiej, gdyby kar nie było, gdyż zniknie jedna reprezentacja (Rosja dwukrotnie z rzędu wygrała SoN w ostatnich dwóch sezonach) już i tak kurczącej się mapy żużla w Europie i na świecie. Poza tym Emil Sajfutdinow i Artiom Łaguta podnoszą poziom zawodów.