Keynan Rew leczy kontuzję, której nabawił się w maju na zawodach o drużynowe mistrzostwo Polski juniorów w Ostrowie Wlkp. Australijczyk złamał nogę (kość udowa) i trafił do szpitala.
Z racji młodego wieku (16 lat), wylądował na oddziale dziecięcym, gdzie szybko zyskał grono wiernych kibiców. Najstarszy ma 10 lat i przychodzi na każdy mecz leszczyńskich Byków na stadionie im. A. Smoczyka. Rew przechodzi rehabilitację. Regularnie pojawia się na "Smoku", ale tylko w charakterze kibica. Niedawno spotkaliśmy go na meczu Byków z toruńskimi Aniołami (Rew na zdjęciu z lewej - w czapeczce)
- Noga goi się dobrze, ale jeszcze potrzebuje trochę czasu. Ciągnie mnie na stadion i chciałbym już jeździć. Ale wiadomo, muszę swoje odczekać, żeby wszystko zagoiło się na sto procent - informuje Keynan Rew.
Brak komentarza, Twój może być pierwszy.
Dodaj komentarz