W czwartek Betard Sparta Wrocław po raz pierwszy w tym roku będzie trenować na własnym torze. Wicemistrz Polski czeka na odbiór techniczny obiektu - wizytę delegata, który dopełni formalności licencyjne i wrocławianie odpala motocykle. Tak naprawdę jednak o wszystkim zdecyduje pogoda.
Jeśli wszystko pójdzie zgodnie z planem, władze klubu otworzą bramy dla kibiców. Otwarty zostanie sektor "K". Treningi w czwartek, piątek i sobotę rozpoczną się o g. 14.
- Mam nadzieję, że dopisze pogoda - mówi z nadzieją Dariusz Śledź, trener Betard Sparty Wrocław. Prognoza pogody na drugą połowę tygodnia daje nadzieję, że treningi powinny odbyć się zgodnie z planem.
Na odbiór techniczny toru czekają również w Zielonej Górze i Lesznie. Przedstawiciel Głównej Komisji Sportu Żużlowego na stadionie im. A. Smoczyka ma pojawić się w środę. Jeśli zweryfikuje tor bez zastrzeżeń, to może jeszcze w środę, chociaż bardziej prawdopodobny jest czwartek, żużlowcy mistrza Polski rozpoczną treningi. Tutaj też jednak ostatecznie karty rozda pogoda.
Wczoraj trenował u siebie Apator Toruń. Z okazji skorzystało kilku zawodników spoza grodu Kopernika. Z toruńskimi Aniołami pierwsze ślizgi zaliczyli m. in. Bartosz Zmarzlik, Emil Sajfutdinow, Artiom Łaguta, Antonio Lindbaeck i Robert Lambert. Już wiadomo, że nie dojdą do skutku planowane w weekend sparingi GKM Grudziądz ze Stalą Gorzów. Obie drużyny, ze względu na pogodę, nie miały okazji do trenowania na torze i w tej sytuacji, nie można narażać zawodników na kontuzję.
Brak komentarza, Twój może być pierwszy.
Dodaj komentarz