Zamknij

Polonia Bydgoszcz: walka o ekstraligę to też walka o... Wiktora Przyjemskiego

16:06, 19.01.2022
Skomentuj

Za dwa im pół miesiąca wraca żużlowa liga. Większość drużyn już od grudnia intensywnie trenuje, by na start sezonu mieć wszystko zapięte na ostatni guzik. Dzisiaj zaglądamy do Bydgoszczy, gdzie tegoroczny sezon może okazać się przełomowy.

Dlaczego przełomowy? Z dwóch powodów - najważniejszy będzie wynik zespołu. Abramczyk Polonia Bydgoszcz zapowiada walkę o awans. Jej najgroźniejszym konkurentem wydaje się być Stelmet Falubaz Zielona Góra. W dalszej kolejności Cellfast Wilki Krosno. Ale bydgoszczanie walczą nie tylko o ekstraligę, ale również o Wiktora Przyjemskiego. Młody zawodnik, który jest uznawany za duży talent, zapowiedział że chciałby startować w ekstralidze w barwach klubu z ulicy Sportowej. Tym samym, Przyjemski daje wyraźny sygnał, że gdyby plan sportowy Polonii się nie powiódł, może go zabraknąć w 2023 roku w drużynie Gryfów.

(fot. Magazyn Żużel /Mariusz Cwojda) Wiktor Przyjemski chce walczyć w ekstralidze

Już wcześniej pytali Przyjemskiego o plany działacze z Torunia, Wrocławia, Gorzowa i Grudziądza. To pokazuje, jak dużym zainteresowaniem cieszy się przyszłość 17-latka. Ale także Polonia, a może przede wszystkim jego macierzysty klub, będzie miał najwięcej do powiedzenia. Najważniejszy warunek: ekstraliga.

- Chciałbym systematycznie podnosić swoje żużlowe kwalifikacje. Oczywiście, nie na siłę, bo łatwo przepaść. Ale krok po kroku iść do przodu - tłumaczy Wiktor Przyjemski filozofię swojego sportowego rozwoju.

Przyjemski to jeden z bardziej utalentowanych polskich zawodników młodego pokolenia, jeszcze pięć lat będzie juniorem. W Bydgoszczy mówią o nim, jako o następcy Tomasza Golloba. Polonia zdaje sobie sprawę o wartości talentu Wiktora i zapewne zrobi wszystko, by zatrzymać go u siebie. W jaki sposób? Najlepiej awansując do żużlowej elity już w tym roku.

Co sądzisz na ten temat?

podoba mi się 0
nie podoba mi się 0
śmieszne 0
szokujące 0
przykre 0
wkurzające 0
facebookFacebook
twitterTwitter
wykopWykop
komentarzeKomentarze

komentarz(0)

Brak komentarza, Twój może być pierwszy.

Dodaj komentarz

0%