Zielonogórski Stelmet Falubaz i Abramczyk Polonia Bydgoszcz są uznawani za faworytów przyszłorocznych rozgrywek ligowych na zapleczu ekstraligi. Obie ekipy skompletowały mocne składy zawodników. Kto był lepszy, skuteczniejszy podczas listopadowego okienka transferowego. Która z wymienionych drużyn posiada większy potencjał? Zapraszamy do dyskusji.
Tymczasem, nad tematem kadrowych możliwości i potencjału drużyn, pochylił się prezes Wojciech Domagała ze Stelmet Falubazu. Sternik klubu z W69 był gościem Radia Index Zielona Góra. Na radiowej antenie ocenił siłę poszczególnych formacji w drużynach z Zielonej Góry i Bydgoszczy.
- Polscy seniorzy Falubazu Piotr Protasiewicz i Krzysztof Buczkowski są mocniejsi, niż Adrian Miedziński i Daniel Jeleniewski. Tak samo jak nasi zagraniczni zawodnicy są silniejsi, niż Matej Žagar i Kenneth Bjerre. Wiktor Przyjemski jest mocny, ale nasza para juniorów jest lepsza niż duet bydgoszczan. Tak samo zawodnik do lat 24 - ocenia i porównuje skład Falubazu i Polonii prezes Domagała.
Czy Rohan Tungate jest lepszym zawodnikiem od Mateja Zagara? To właśnie Australijczyk ma zastąpić Słoweńca w zielonogórskiej drużynie. Z kolei, Zagar ma pomóc Polonii powrócić do ekstraligi. Nowym zawodnikiem Falubazu jest również Krzysztof Buczkowski, który startował w ekstralidze.
- Mamy Rohana Tungate`a, który zastąpił Žagara. Moim zdaniem to równie wartościowy zawodnik. Przewagą Rohana jest to, że jest młodszy i zna realia I ligi, w której chce sporo udowodnić. Krzysztof Buczkowski z kolei miał kilka sezonów pod znakiem zapytania. Porozmawialiśmy z nim, opowiedzieliśmy o swoich planach i zaproponowaliśmy dwuletni kontrakt. Widzimy w nim spore rezerwy i chcemy dać mu ten sezon na spokojne poukładanie wszystkich spraw i nabranie pewności siebie. Pomysł tego transferu kiełkował od dłuższego czasu i był też efektem rekomendacji sztabu szkoleniowego - powiedział prezes Domagała.
Brak komentarza, Twój może być pierwszy.
Dodaj komentarz