Zamknij

Przemysław Termiński zarzuca rasizm i mowę nienawiści i wprowadza osobiste sankcje

09:59, 12.03.2022 Aktualizacja: 10:01, 12.03.2022
Skomentuj

Właściciel Apatora Toruń Przemysław Termiński nie wytrzymał i napisał co myśli o decyzji związanej z wykluczeniem żużlowców Rosji, o nagonce dziennikarzy i w ogóle o sytuacji na starcie żużlowego sezonu.

Termiński w 2015 roku odkupił toruński klub od miliardera Romana Karkosika. Drużyna z grodu Kopernika zimą zakontraktowała m. in. zawodników, chcąc w tym roku włączyć się do walki o medal drużynowych mistrzostw Polski. Po przeprowadzonych transferach można zaryzykować stwierdzenie, że Apator stać na zdobycie mistrzostwa Polski.

Apator stracił jednak na wykluczeniu rosyjskich żużlowców. Jego barw miał bronić pozyskany w listopadzie Emil Sajfutdinow, brązowy medalista indywidualnych mistrzostw świata. Termiński żałuje straty Sajfutdinowa, który - jak twierdzi właściciel toruńskiego klubu - w niczym nie zawinił.

- Przez ostatnie miesiące poznałem Emila jako przykładnego i w pełni profesjonalnego zawodnika, który z chęcią angażuje się w sprawy klubowe i który z chęcią pomaga innym. Nigdy z jego strony nie doświadczyłem przejawów jakiegokolwiek wsparcia dla rosyjskiego reżimu. Zawodnik ten od blisko 16 lat mieszka w Polsce, tak na marginesie jest Buriatem, a nie Rosjaninem, tu wychowuje dziecko i tu płaci podatki. Tu wspierał wielokrotnie przeróżne inicjatywy POLSKIEGO środowiska żużlowego. Dziś z dużą odrazą obserwuję narastającą w stosunku do niego i innych rosyjskich żużlowców mowę nienawiści - uważa były senator Przemysław Termiński na łamach portalu "Tylko Toruń".

(fot. Magazyn Żużel /Mariusz Cwojda) Przemysław Termiński wprowadza osobiste sankcje wobec dziennikarzy

- Rozumiem potrzebę stosowania sankcji oraz zawieszenia rosyjskich zawodników, chociaż w rozgrywkach ligowych, póki co dotyczy to tylko sportu żużlowego. Rozumiem buzujące emocje, gdy wszyscy jesteśmy wstrząśnięci zbrodniami armii rosyjskiej w Ukrainie. Jednak pozostaję człowiekiem rozumnym i w żadnym wypadku nie zamierzam się przyłączać do brutalnych wpisów grupy ekstremistycznych "dziennikarzy" i "komentatorów", wzywających do prześladowania i odpowiedzialności zbiorowej ze względu na pochodzenie etniczne. Zwłaszcza że działania te przynoszą skutek odwrotny od zamierzonego, są wodą na młyn putinowskiej propagandy, a dodatkowo w żaden sposób nie pomagają walczącej Ukrainie ani cierpiącym z powodu napaści mieszkańcom Ukrainy - wyraża swoje zdanie właściciel Apatora.

Termiński szczególny żal ma do dziennikarzy. Komentatorzy w obliczu tragedii w Ukrainie mają jasny i konkretny przekaz, który wyartykułowali w swoich social mediach. Termiński z nimi się nie zgadza.

- Apeluję więc o opamiętanie, zejście ze ścieżki rasizmu i mowy nienawiści, a w to miejsce skoncentrowanie się na byciu człowiekiem. Po prostu człowiekiem. Na empatii i pomaganiu. Bo dziś jest komu pomagać. I oczekuję, że przeprosicie wszystkich, których bez powodu obrażacie, poniżacie i stygmatyzujecie. Do tego czasu ja nie chcę mieć z Wami nic wspólnego, nie chcę z Wami rozmawiać ani spotykać się na stadionie. To taka moja osobista sankcja wobec Was - kończy Termiński.

Co sądzisz na ten temat?

podoba mi się 0
nie podoba mi się 0
śmieszne 0
szokujące 0
przykre 0
wkurzające 0
facebookFacebook
twitterTwitter
wykopWykop
komentarzeKomentarze

komentarz(0)

Brak komentarza, Twój może być pierwszy.

Dodaj komentarz

0%