Zamknij

Pytamy prezesa, czy to Ostrów jest mocny, czy Rybnik słaby

11:25, 06.09.2021 Aktualizacja: 11:33, 06.09.2021
Skomentuj

Rozmowa z Waldemarem Górskim - prezesem Arged Malesa Ostrów Wielkopolski

Gratulacje. Uciszyliście Rybnik.

(śmiech).Minimalna wygrana w Rybniku, ale radość na pewno jest wielka. Wychodzi wielka praca jaką wykonujemy i to przynosi efekty. Ważne, że to zwycięstwo odniesione na wyjeździe, a na obcym torze zawsze trudniej się jedzie.

(fot. Magazyn Żużel /Mariusz Cwojda)

Co ze zdrowiem Oliviera Berntzona, który w Rybniku miał upadek?

Nic poważnego się nie stało na szczęście. Olivier upadł, ale na mecz rewanżowy na pewno będzie gotowy, tu już mogę wszystkich uspokoić. Bark mu wyskoczył po tym upadku, ale lekarz od razu się tym zajął i wszystko mu nastawił.

Rybnik jest słabszy niż się wszystkim wydawało, czy Ostrów taki mocny?

(śmiech). Nie wiem sam jak odpowiedzieć. Trudna sprawa. Tak na chłodno, to nie wiem czy tor w Rybniku był...rybnicki. Ale to już nie mój problem i nie moja sprawa. Ja się tylko mogę z tego cieszyć, że tak się na nas przygotowali. Wydaje mi się, że tor się robi pod swoich zawodników, a nie przeciwko komuś, bo to się nieraz może zemścić. I chyba tak się stało.

Niektórzy mówią, że rywalizacja Ostrowa z Rybnikiem to finał I ligi, który wyłoni beniaminka.

(śmiech). Tak bym nie stwierdził. Dajmy jeszcze szanse innym. Mamy rewanż z Rybnikiem i wszystko jest możliwe. A przecież jeszcze Krosno jedzie z Gdańskiem w drugiej parze. Na finał to dopiero przyjdzie czas. Na razie sporo roboty, żeby tam pojechać. Jeszcze się dużo może wydarzyć. Trzeba pamiętać, że zawodnicy startują też w ligach zagranicznych, są kontuzje, upadki i naprawdę trzeba być czujnym i skoncentrowanym do ostatniej chwili. Nie ma co pompować balonika, bo jeden pechowy wyścig, może odłożyć marzenia na inne lata.

Powodów do radości jest więcej. Mariusz Staszewski zostaje. Długie były rozmowy?

Nie! Mariusz jest u nas jak w domu. My się z Mariuszem traktujemy jak koledzy, a koledzy potrafią się dogadywać. To będzie jego siódmy sezon jako trenera, a przecież wcześniej jeszcze u nas jeździł jako zawodnik. On się nie musi nigdzie w sklepach w Ostrowie przedstawiać, bo wszyscy wiedzą kto przyszedł (śmiech). On jest u nas jak swój.

Co sądzisz na ten temat?

podoba mi się 0
nie podoba mi się 0
śmieszne 0
szokujące 0
przykre 0
wkurzające 0
facebookFacebook
twitterTwitter
wykopWykop
komentarzeKomentarze

komentarz(0)

Brak komentarza, Twój może być pierwszy.

Dodaj komentarz

0%