Zamknij

Rany zaczerwienione, ale czy jeszcze bolą?

16:08, 13.02.2021 Aktualizacja: 18:29, 24.05.2021
Skomentuj

Jak dzisiaj wygląda krajobraz po bitwie (przegranej?) w Częstochowie i głośny spór, który obiegł cała Polskę, trenera Marka Cieślaka z prezesem Włókniarza Częstochowa Michałem Świącikiem? Czy czas zagoił rany, czy obaj panowie mają ze sobą kontakt, czy rozmawiają?

Prezes Świącik mówił o tym na łamach "Tygodnika Żużlowego".

-Nie, kontaktu nie mamy. Czasami widzę tylko "wycieczki" w stronę klubu ze strony trenera Cieślaka. W telewizji, czy w innych mediach. Przykro się na to patrzy i przykro się tego słucha, ale nie odpowiadam na to, nie odzywam się i nie komentuję. (...)

Prezes Michał Świącik i trener Marek Cieślak (fot. Magazyn Żużel)

-Jak trener chce, niech mówi, ma do tego prawo. Ja natomiast robię swoje. Etap naszej współpracy z trenerem Cieślakiem się zakończył - wyjaśnia prezes Michał Świącik i chyba nie kryje dużej urazy do Cieślaka, gdyż współpracę określa "nie należała do najgorszych".

Ciąg dalszy tekstu pod materiałem video:

Świącik twierdzi, że relacje z Cieślakiem miał dobre. Nie wyklucza, że jak się kiedyś spotkają i będzie okazja wspólnie wypić kawę, to na pewno powspominają miłe rzeczy.

Cieślak zrezygnował z pracy we Włókniarzu. Przyczyną były nieporozumienia przed ligowym meczem ze Stalą Gorzów. Poszło o przygotowanie toru i zaiskrzyło na linii trener - prezes klubu. Cieślaka zastąpił trener Piotr Świderski, natomiast były selekcjoner zimą przeniósł się do pierwszoligowego ROW Rybnik.

Co sądzisz na ten temat?

podoba mi się 0
nie podoba mi się 0
śmieszne 0
szokujące 0
przykre 0
wkurzające 0
facebookFacebook
twitterTwitter
wykopWykop
komentarzeKomentarze

komentarz(0)

Brak komentarza, Twój może być pierwszy.

Dodaj komentarz

0%