To ROW Rybnik jest rekordzistą, chociaż najwięcej mistrzowskich tytułów DMP ma na koncie Unia Leszno. Rybniczanie posiadają 12 złotych medali DMP i mogą pochwalić się rekordową serią. W latach 60. zdobyli 7 tytułów mistrza Polski pod rząd (1962-1968).
Rybnickie "Rekiny" wracają do żużlowej elity. Na razie jednak nie myślą o doklejeniu kolejnej gwiazdy za MP, tylko bardziej koncentrują się na skompletowaniu składu i utrzymani się w stawce najlepszych żużlowych drużyn w kraju. Wydaje się, że beniaminek bez posiłków z zewnątrz w postaci jednego lub dwóch solidnych zawodników może mieć kłopot w realizacji planu.
Prezes Krzysztof Mrozek w tajemnicy trzyma nazwiska zawodników i transferowe przymiarki. Szef klubu podkreśla, że nie zamierza przepłacać. Trzon zespołu mają stanowić zawodnicy, którzy wywalczyli awans. Na transferowej giełdzie w kontekście ROW-u przewijają się Niels Kristian Iversen, Andrzej Lebiediew i Brady Kurtz. Ten ostatni jeździł w Rybniku, gdy ROW dwa lata temu występował w ekstralidze. Teraz Australijczyk ma przedłużyć kontrakt z Fogo Unią Leszno i wiosną po meczach sparingowych zapadnie decyzja - zostaje w Lesznie czy pójdzie na wypożyczenie.
O niczym w październiku nie można przesądzać, w szczególności o przynależności klubowej zawodników, którzy rozmawiają z kilkoma klubami lub szukają pracy. W tej drugiej grupie, krążącej po kraju, znajdują się m. in. Rune Holta, Peter Kildemand, Robert Lambert. Czy któryś z nich byłby wzmocnieniem beniaminka ekstraligi? Podzielcie się swoimi opiniami, wpisując je w komentarzach na naszym facebookowym fanpage`u.
Brak komentarza, Twój może być pierwszy.
Dodaj komentarz