Wadim Tarasienko zdobywa kolejne szczyty na żużlowym szlaku i po roku spędzonym w Abramczyk Polonii Bydgoszcz przenosi się do PGE Ekstraligi. Nowego pracodawcy jeszcze nie ujawnił, ale jak zapewnia, szczegóły współpracy zostały uzgodnione. Prawdopodobnie wybór padł na GKM Grudziądz.
Rosjanin w drużynie trenera Janusza Ślączki miałby zastąpić Kennetha Bjerre. Dodatkowym bodźcem do działania i przeprowadzenia transferu może być wsparcie i pomoc. Okazuje się, że błogosławieństwa miał mu udzielić wujek - Artiom Łaguta, który obiecał: "jeśli dogadasz się z GKM i będziesz potrzebował pomocy, to oczywiście że możesz na mnie liczyć".
Łaguta przez lata był liderem GKM i na torze przy Hallera zna wszystkie ścieżki i niuanse. Dla niego grudziądzki owal nie ma tajemnic. Może nawet pożyczyć silnik, na którym wygrywał w Grudziądzu prawie na zawołanie.
(fot. Magazyn Żużel /Mariusz Cwojda) Wadim Tarasienko zmienia pracodawcę
W Bydgoszczy decyzją Tarasienki sa rozczarowani. Zawodnik podobno rozmawiał z prezesem Jerzym Kanclerzem i co więcej, osiągnęli wstępne porozumienie. Po czym kilkanaście dni później, rosyjski stranieri bydgoskiej Polonii ogłosił, że przenosi się do innego klubu. Wyzwaniem mają być starty w elicie, czyli w PGE Ekstralidze.
Rodzina musi się wspierać, więc Artiom pomoże Wadimowi. Łaguta stacjonuje w Bydgoszczy i tam również funkcjonuje Tarasienko. Zawodnicy są w stałym kontakcie, chociaż Łaguta zarabia na chleb we Wrocławiu. nadal jednak mieszka w Bydgoszczy i na miejscu ma swoja bazę sprzętową i warsztatową.
Tarasienko i Bjerre prezentują zbliżona klasę sportową, ale Duńczyk na pewno posiada większe doświadczenie. Czas pokaże, czy Rosjanin godnie zastąpi Duńczyka w drużynie z Grudziądza. Czy Tarasienko okaże się wzmocnieniem GKM, czy tylko uzupełnieniem składu?
Brak komentarza, Twój może być pierwszy.
Dodaj komentarz