W Lesznie nie milkną komentarze w związku z planowanym przez Unię wypożyczeniem Jarosława Hampela do innego klubu. Są zwolennicy i przeciwnicy transferu. Głos w sprawie zabrał również były prezes leszczyńskiego klubu Rufin Sokołowski.
Hampel dostał od właścicieli Unii Leszno zielone światło do szukania nowego pracodawcy. Wypożyczenie dwukrotnego wicemistrza świata pozwoli rozładować sytuację kadrową, gdyż w zespole menadżera Piotra Barona jest więcej zawodników, niż miejsc w zespole. Co prawda, mieli oni walczyć na treningach o miejsce w ligowej drużynie, ale niespodziewanie pojawiły się nowe decyzje. Władze Unii postanowiły rozstać się z Hampelem. W tej sytuacji, rosną szanse Brady`ego Kurtza. Jest jeszcze Jaimon Lidsey, który czeka na decyzję, czy pojedzie w Kolejarzu Rawicz. Druga liga jeśli wystartuje, to prawdopodobnie dopiero w sierpniu.
- Prawda może być prozaiczna. Kontrakty Emila i Piotra wymagają pieniędzy - mówi o całej sprawie Rufin Sokołowski (fot. Magazyn Żużel)
Także na naszym facebookowym fanpage`u pojawiły się komentarze. Głos zabrał m. in. były prezes leszczyńskiej Unii Rufin Sokołowski i podzielił się swoimi przemyśleniami, próbując odpowiedzieć sobie na pytanie, co może leżeć u podstaw decyzji o wypożyczeniu Hampela.
- Prawda może być prozaiczna. Kontrakty Emila i Piotra wymagają pieniędzy. Właściciele dawnej sekcji żużlowej KS Unia Leszno chcą wypożyczyć Jarka, żeby zdobyć kasę na teraz - napisał Rufin Sokołowski. I na koniec wbił szpileczkę Józefowi Dworakowskiemu, dopisując jedno zdanie: Z historii się nie żyje. Dworakowski często powtarzał te słowa, stojąc na straży rachunku ekonomicznego w Unii Leszno.
Czy Wy też macie swoje przemyślenia na temat ostatnich wydarzeń na Strzeleckiej? Lepiej wypożyczyć Hampela i postawić na Kurtza lub Lidseya, czy odwrotnie - zostawić w Lesznie dwukrotnego wicemistrza świata?
Brak komentarza, Twój może być pierwszy.
Dodaj komentarz