Zamknij

Ścisk w tabeli po zwycięstwie Włókniarza. Jak to się skończy?

14:30, 01.09.2020 Aktualizacja: 20:18, 06.08.2021
Skomentuj

Włókniarz Częstochowa po wygranej z Motorem Lublin ma na swoim koncie 16 punktów w ligowej tabeli. Lwy awansowały na 3. miejsce, ale dalej nie mogą być pewne udziału w fazie play-off. Ścisk w tabeli jest tak ogromny, że nikt nie może przewidzieć końcowego scenariusza fazy zasadniczej rozgrywek.

Victoria z marszu

- Nie miałem czasu na długie rozmowy z zawodnikami. W międzyczasie były turnieje Grand Prix, nasz tor był zawieszony. Nie mieliśmy gdzie potrenować, więc przyjechaliśmy na te zawody walczyć z marszu - mówił dla Eleven Sports przed spotkaniem z Motorem Lublin, nowy trener Włókniarza, Piotr Świderski.

Lwy pokazały, że potrafią dobrze jeździć (fot. Magazyn Żużel)

Zawodnicy Włókniarza pokazali w Lublinie hart ducha. To tak jakby chcieli przypomnieć byłemu szkoleniowcowi Markowi Cieślakowi oraz prezesowi Michałowi Świącikowi, że potrafią dobrze jechać. Częstochowianie odrodzili się po aferze związanej z tymi dwoma Panami. Być może to zasługa tego, że zarówno Cieślaka, jak i Świącika nie było w parku maszyn podczas zawodów. Przypomnijmy bowiem, że prezes Włókniarza ma zakaz przebywania w parku maszyn przez najbliższe 9 miesięcy.

- Prezes Świącik zafundował swojej drużynie przerwę, która pomogła. Włókniarz przyjechał do Lublina bez treningów i w dodatku zbawienny okazał się padający deszcz - powiedział po meczu ekspert Eleven Sports, Ryszard Dołomisiewicz.

Oaza spokoju

Piotr Świderski był podczas piątkowego meczu w parku maszyn niezwykle spokojny, mimo że debiutował w roli szkoleniowca w meczu ostatniej szansy dla swojej drużyny. Po dwóch kiepskich występach Rune Holty nie zmienił doświadczonego zawodnika. Holta później odpłacił się szkoleniowcowi bezcennymi pięcioma punktami i bonusem.

Można odnieść wrażenie, że Piotr Świderski wprowadził spokój i zarazem motywację w całej drużynie. Dawno Lwy nie były tak natchnione, jak w meczu przeciwko lublinianom.

Walka o play-offy do samego końca

Teraz z niecierpliwością czekamy już na środowe dokończenie 12. kolejki PGE Ekstraligi. Następnie w piątek ma się rozpocząć kolejna seria spotkań. Włókniarz podejmie na własnym torze ROW Rybnik i powinien ten mecz pewnie wygrać. Później częstochowianie wybiorą się do Leszna, gdzie niezwykle ciężko będzie odnieść zwycięstwo. Ekstraliga pokazuje jednak w tym roku, że wszystko jest możliwe.

Kilka dni temu Włókniarz był skreślany przez ekspertów i nie dawano temu zespołowi większych szans na walkę o medale. Teraz zespół się odrodził i sprawił, że liga jest jeszcze ciekawsza. W play-offach jest już Unia Leszno, ale za nią pięć drużyn zażarcie rywalizuje o trzy wolne miejsca.

Co sądzisz na ten temat?

podoba mi się 0
nie podoba mi się 0
śmieszne 0
szokujące 0
przykre 0
wkurzające 0
facebookFacebook
twitterTwitter
wykopWykop
komentarzeKomentarze

komentarz(0)

Brak komentarza, Twój może być pierwszy.

Dodaj komentarz

0%