Zamknij

Silnik Jeppesena jest jak wino

18:11, 17.05.2021 Aktualizacja: 09:31, 14.07.2021
Skomentuj

Słynna jednostka napędowa Jonasa Jeppesena ma już pięć lat, ale nie przeszkodziło mu to odjechaniu najlepszego spotkania w karierze w PGE Ekstralidze.

Włókniarz Częstochowa pokonał na wyjeździe w niedzielnym spotkaniu Apator Toruń. Cichym bohaterem zespołu gości był Jonas Jeppesen. Jak pokazują statystyki, Duńczyk uwielbia rywalizować przeciwko drużynie z Torunia. Ostatnie spotkanie w Grodzie Kopernika miało także dodatkowy smaczek.

Jonas Jeppesen zdobył w niedzielnym spotkaniu osiem punktów i dwa bonusy. Potrafił świetnie wychodzić ze startu, ale imponował także skuteczną jazdą na dystansie. Wyprzedzał takich uznanych zawodników jak Chris Holder czy Robert Lambert. Pewnym smaczkiem jego rywalizacji z torunianami był fakt, że startował na starym silniku od Darcy`ego Warda.

Obecnie Włókniarz Częstochowa zajmuje w tabeli 5. miejsce (fot. PGE Ekstraliga/Patryk Kowalski)

 

Australijczyk był niegdyś bardzo skuteczny na Motoarenie. Jego słynna jednostka napędowa ma już pięć lat, ale nie przeszkodziło to Jeppesenowi w odjechaniu najlepszego spotkania w karierze w PGE Ekstralidze. Widocznie ten silnik jest jak wino: im starszy, tym lepszy.

Jeppesen zdecydowanie ma patent na jazdę przeciwko Apatorowi Toruń. W zeszłym sezonie jego gwiazda rozbłysła właśnie w spotkaniu przeciwko temu rywalowi.

Podczas meczu eWinner 1. ligi Duńczyk wówczas w barwach Ostrovii Ostrów wywalczył czysty komplet 15 punktów. Po raz pierwszy na torze pojawił się dopiero w dziesiątym wyścigu. Dzięki jego wspaniałej postawie ostrowianie pokonali Apator 46:44.

Jeśli Jeppesen na silniku Darcy`ego Warda będzie się prezentował bardzo dobrze także przeciwko innym rywalom, to Włókniarz może na dobre wrócić do walki o fazę play-off. Obecnie częstochowianie zajmują w tabeli 5. miejsce.

fot. PGE Ekstraliga/Patryk Kowalski

Co sądzisz na ten temat?

podoba mi się 0
nie podoba mi się 0
śmieszne 0
szokujące 0
przykre 0
wkurzające 0
facebookFacebook
twitterTwitter
wykopWykop
komentarzeKomentarze

komentarz(0)

Brak komentarza, Twój może być pierwszy.

Dodaj komentarz

0%