Zamknij

Sparta vs Stal: cios za cios

21:38, 20.09.2020 Aktualizacja: 11:07, 05.02.2022
Skomentuj

Betard Sparta Wrocław w półfinale play off drużynowych mistrzostw Polski pokonał Moje Bermudy Stal Gorzów 46:44. Widowisko było przednie, mimo że obie ekipy zdecydowały się na zmiany w składach. Nie startowali Maksym Drabik oraz Krzysztof Kasprzak. Czy ze stratą dla widowiska - tego nie przesądzamy. Bo emocji w walce o przepustkę do finału play off naprawdę nie brakowało.

Gorzowianie postawili się wicemistrzowi Polski i kibice na Olimpijskim już dawno nie oglądali tak wyrównanego spotkania. Walka cios za cios trwała przez cały mecz. Żadna z drużyn nie potrafił wypracować przewagi. Przed biegami nominowanymi był remis 39:39. Szybkie narady w obu zespołach i czekaliśmy na decydujące ciosy.

fot. Speedway Ekstraliga/Marcin Karczewski Emocji w walce o przepustkę do finału play off nie brakowało (fot. Speedway Ekstraliga/Marcin Karczewski)

Ten 15. wyścig

W 14. biegu strzelił ze startu Jack Holder i na nic zdały się wysiłki Gleba Czugunowa i Chrisa Holdera. Na tablicy wyników ponownie pojawił się remis - 42:42. O wyniku meczu decydował 15 wyścig. Gospodarze w końcu złamali opór przeciwnika. Tai Woffinden pokonał Andersa Thomsena. Trzeci finiszował Maciej Janowski i bez punktu zameldował się na mecie mistrz świata Bartosz Zmarzlik. 46:44 dla Sparty!

- Cieszę się, że wygraliśmy, chociaż zaliczka punktowa nie jest za duża. Do Gorzowa pojedziemy uzbrojeni i zmotywowani - mówi po meczu w mix-zone Maciej Janowski.

- Ciężko po dwóch dniach startów w Grand Prix wrócić do ligi. Ale nie ma zmiłuj się. Trzeba jechać i walczyć. Na pewno dokonamy wszelkich starań, żeby pomóc Nielsowi Iversenowi. Widać, że chłopak stara się, ale gdzieś mu uciekają punkty - twierdzi Bartosz Zmarzlik.

- Jedziemy do Gorzowa z dwupunktową zaliczką i będziemy jej bronić. Gospodarzom wcale nie jest łatwiej, gdy tor się zmienia. Żużel jest nieprzewidywalny. Chcemy pojechac w Gorzowie dużo lepiej niż dzisiaj i lepiej niż w pierwszym meczu z rundy zasadniczej - podsumował Tai Woffinden.

Gorzowianie jeździli szybciej niż gospodarze na wrocławskim torze. Wygrywając biegi uzyskiwali lepsze czasy. To mogło gospodarzom dać do myślenia. Tylko Maciej Janowski wydawał się być tzw. pewniakiem w szeregach gospodarzy. Ale tylko do połowy meczu. Jego koledzy robili co mogli. Niestety dla miejscowych kibiców, albo przegrywali starty, albo brakowało prędkości na dystansie. Szarpał Woffinden i nie odpuszczał Czugunow. Chris Holder był lepszy od Maxa Fricke`a. Rozczarował swoją postawą Niels Kristian Iversen. Więcej oczekiwaliśmy również po występie Maxa Fricke`a.

Goście wywieźli z Wrocławia 44 punkty i przed rewanżem mają dobą pozycję wyjściową. Rywalizacja znajduje się na półmetku. Do wyłonienia finalisty pozostało jeszcze do rozegrania 15 biegów.

Betard Sparta Wrocław - Moje Bermudy Stal Gorzów 46:44

Betard Sparta Wrocław

9. Maciej Janowski (3,2*,2,1*,1) 9+2

10. Przemysław Liszka - nie startował

11. Chris Holder (0,1,3,2,1*) 7+1

12. Max Fricke (1,0,1,2) 4

13. Tai Woffinden (3,0,2,2,3) 10

14. Michał Curzytek (2*,0,0) 2+1

15. Gleb Czugunow (3,3,1*,1*,2) 10+2

16. Daniel Bewley (1,3,0) 4

Moje Bermudy Stal Gorzów

1. Szymon Woźniak (1,2,3,0,0) 6

2. Jack Holder (2,1*,1,3,3) 10+1

3. Anders Thomsen (2*,3,1,3,2) 11+1

4. Bartosz Zmarzlik (2*,2*,3,3,0) 10+2

5. Niels Kristian Iversen (0,0,0) 0

6. Rafał Karczmarz (1,3,2,0) 6

7. Wiktor Jasiński (0,1,0) 1

8. Kamil Pytlewski - nie startował

fot. Speedway Ekstraliga/Marcin Karczewski

Co sądzisz na ten temat?

podoba mi się 0
nie podoba mi się 0
śmieszne 0
szokujące 0
przykre 0
wkurzające 0
facebookFacebook
twitterTwitter
wykopWykop
komentarzeKomentarze

komentarz(0)

Brak komentarza, Twój może być pierwszy.

Dodaj komentarz

0%