Martin Vaculik ma przed sobą jeszcze dwa ligowe mecze. Wystąpi w dwumeczu o brązowy medal drużynowych mistrzostw Polski. Ostatnio temat jego przyszłości w zielonogórskim klubie i polskiej ekstralidze wysunął się na plan pierwszy i zajmuje kibiców speedwaya nie tylko w grodzie Bachusa.
Vaculik jest przymierzany do Stali Gorzów i i zimą miałby wrócić do grodu nad Wartą. Gdy informacja o planach żółto - niebieskich dotarła na Wrocławską w Zielonej Górze wtedy się zagotowało.
Martin Vaculik przymierzany jest do Stali Gorzów (fot. Magazyn Żużel)
Plany transferowe Stali podniosły ciśnienie sąsiadowi i odwiecznemu rywalowi. Zielonogórzanie postawili sobie za punkt honoru i cel numer jeden przedłużenie współpracy ze słowackim żużlowcem. Rozmowy trwają. Vaculik poinformował, że decyzji nie podjął i teraz zajmują go przygotowania do zawodów. Tym bardziej, że czeka go pracowity finisz sezonu.
Kierownictwo Falubazu walczy o Vaculika i podobno kontaktowało się z Jasonem Doyle`m. Tylko pytanie, czy Australijczyk miałby być następcą "Vacula", czy wzmocnieniem zielonogórskiej drużyny w 2021 roku?
- Wiem, że niektórzy mówią o Martinie Vaculiku w Stali Gorzów, ale to nie jest prawda. Zapewniam, że prowadzimy z nim negocjacje. Myślę, że w tych najbliższych dniach nieco więcej spraw się wyklaruje - poinformował Piotr Żyto, trener RM Solar Falubaz Zielona Góra.
Brak komentarza, Twój może być pierwszy.
Dodaj komentarz