Zamknij

Szwed za burtą, wchodzą nowi

10:34, 19.04.2021 Aktualizacja: 22:22, 16.11.2021
Skomentuj

Presja w polskiej lidze jest ogromna, o czym przekonują się na co dzień nie tylko zawodnicy. Jednym z przykładów jest Peter Ljung, który właśnie doświadcza, jak duże ciśnienie osiągnięcia wyniku występuje również na zapleczu ekstraligi.

Szwed rok temu błyszczał w barwach Unii Tarnów. Zimą dostał propozycję z Wilków Krosno, które awansowały do eWinner 1.ligi i ją przyjął. Miłość jednak nie trwała długo. Ljung w pierwszym meczu pojechał poniżej oczekiwań władz krośnieńskiego klubu i prawdopodobnie wyląduje na bruku. Działacze nie czekali na rozwój wydarzeń - sprowadzili dwóch nowych zawodników. Do Krosna trafili Vaclav Milik i Tobiasz Musielak. Co dalej z Ljungiem, czy dostanie druga szansę?

Działacze z Krosno zapewniają, że decyzję o odstawieniu na boczny tor Szweda i zatrudnieniu nowych zawodników, podjęli po analizie meczu w Rybniku (fot. Magazyn Żużel)

-Nie mamy czasu czekać, aż Peter Ljung wróci do odpowiedniej dyspozycji. W okienku transferowym przekonywał mnie, że możemy na niego liczyć. Podkreślał, że po nie najlepszym sezonie 2020 wróci do rezultatów z wcześniejszych lat i znów będzie zdobywał regularnie dobre punkty. Każda porażka może jednak przybliżyć nas do degradacji, a celem przecież jest utrzymanie się na zapleczu PGE Ekstraligi. Nie możemy sobie pozwolić na to by na niego czekać. Na razie nie bierzemy Petera pod uwagę, bo musi poukładać swoje sprawy. Był też już pierwszy telefon od innego klubu z propozycją wypożyczenia go i możliwe, że się na taki krok zdecydujemy - informuje na łamach klubowego portalu Grzegorz Leśniak, prezes Cellfast Wilków Krosno.

Działacze z Krosno zapewniają, że decyzję o odstawieniu na boczny tor Szweda i zatrudnieniu nowych zawodników, podjęli po analizie meczu w Rybniku.

-Znając regulamin, terminarz i biorąc pod uwagę wnioski z analizy meczu w Rybniku podjęliśmy, jak najbardziej przemyślane decyzje. Zasiliła nas dwójka dobrych zawodników. Obu widzieliśmy na własne oczy na swoim torze w bieżącym tygodniu. Wiemy, że są w pełni sił i przygotowani sprzętowo. Obaj aż palą się do jazdy. Liczymy, że będą znaczącymi postaciami nie tylko Cellfast Wilków, ale i całej ligi. Choćby Tobiasz to przecież najlepszy krajowy zawodnik całego poprzedniego sezonu w tej lidze - podkreśla prezes Leśniak.

Działacze podejmują decyzje i oni ponoszą odpowiedzialność. Czy Ljung kilkanaście tygodni temu, gdy podpisywał kontrakt, nie był czołową postacią 1 ligi? Czy Szwed nie stanowił gwarancji dobrego wyniku i nie palił się do jazdy? Czy tylko on zawiódł na torze w Rybniku, skoro cały zespół uzbierał zaledwie 27 punktów? Co jeśli Musielak lub Milik zawiodą w jednym czy drugim meczu? Może Ljung zasługiwał na drugą szansę?

Co sądzisz na ten temat?

podoba mi się 0
nie podoba mi się 0
śmieszne 0
szokujące 0
przykre 0
wkurzające 0
facebookFacebook
twitterTwitter
wykopWykop
komentarzeKomentarze

komentarz(0)

Brak komentarza, Twój może być pierwszy.

Dodaj komentarz

0%