Świętochłowice chcą wrócić na żużlową mapę Polski. Pierwszym warunkiem jest stadion i dokończenie remontu "Skałki". - Jeśli mieszkańcy zagłosują na nasz projekt zgłoszony do Budżetu Obywatelskiego, to jest taka szansa - mówi prezes Śląska, Krzysztof Sichma.
Projekt zgłoszony przez Śląsk, został już zakwalifikowany do tegorocznego Budżetu Obywatelskiego Świętochłowic.
(fot. Magazyn Żużel /Mariusz Cwojda) Razem z całym żużlowym środowiskiem ściskamy kciuki za realizację planów w Świętochłowicach
- Projekt, który został już zaakceptowany przez Polski Związek Motorowy obejmuje nowe bandy, tor, oraz modernizacją korony stadionu, żeby otworzyć ten obiekt dla widzów. Jest to kwota ok. 1,1 mln złotych. Tyle możemy dostać z Budżetu Obywatelskiego, jeśli mieszkańcy nasz projekt poprą. Najważniejsze, że nasz projekt przeszedł już wstępną weryfikację i jest zatwierdzony. Głosowanie prawdopodobnie po wakacjach - tłumaczy Sichma.
W tej chwili na "Skałce" trwa termomodernizacja klubowego budynku. Szkółka żużlowa cały czas trenuje, ale w Opolu.
W czwartek 22 lipca, mija dokładnie 70 lat od pierwszych zawodów żużlowych w Świętochłowicach. Po raz ostatni w rozgrywkach ligowych zespół Śląska startował w 2002 roku,
0
0
0
0
0
0
Brak komentarza, Twój może być pierwszy.
Dodaj komentarz