Zamknij

Tai Woffinden. Brytyjski król żużla

17:21, 17.06.2021 Aktualizacja: 20:55, 17.06.2021

Tai Woffinden. Brytyjski król żużla

Rozpoczynamy publikację nowego cyklu "Biografie zawodników". Chcemy w nim sukcesywnie przedstawiać sylwetki żużlowców startujących w polskich ligach żużlowych. Publikacje z tego cyklu znajdziecie na naszej stronie w zakładce Strefa Kibica/Zawodnicy. Na początek Tai Woffinden

W 2010 roku zaproponowano mu stałą dziką kartę do cyklu Grand Prix. Przyjął ją wbrew woli ojca. Nie był przygotowany na rywalizację z najlepszymi. Trzy lata później wrócił do cyklu odmieniony i rozpoczął swój marsz po ważne miejsce w historii żużla.

Tai Woffinden urodził się 10 sierpnia 1990 roku w Scunthorpe. Brytyjczyk od samego początku swojego życia był szybki. Przyszedł na świata o godzinie 5:50, ważąc 4100 gramów. Gdy Tai miał cztery lata jego rodzice postanowili, że przeprowadzają się całą rodziną do Australii. Ich nowym miejscem zamieszkania było Perth.

Ojciec Taia, Rob przed wyjazdem do Australii jeździł na żużlu w drużynie Scunthorpe Scorpions. Później zaraził syna miłością do motocykli. W 2006 roku Tai był zdecydowany na debiut w lidze angielskiej na trzecim poziomie rozgrywkowym. Rodzina Woffindenów wróciła na stałe do Anglii, aby umożliwić Taiowi rozwój. Na pierwszym treningu debiutantowi zerwał się łańcuch w motocyklu i spowodował jego upadek. Były to złe miłego początki.

(fot. Magazyn Żużel/Mariusz Cwojda) Tai Woffinden. Brytyjski król żużla

W pierwszym sezonie na angielskich torach Tai Woffinden przywoził średnio 10,77 pkt/mecz, a dodatkowo zadebiutował także w Premier League w barwach Sheffield Tigers. Stopniowy rozwój zapewnił mu w 2008 roku angaż w polskiej lidze. Z usług Brytyjczyka skorzystał Włókniarz Częstochowa. Na 18. urodziny otrzymał od klubu malucha, którego później przeznaczył na aukcję charytatywną.

W 2010 roku Tai Woffinden przyjął dziką kartę od organizatorów Grand Prix i zadebiutował w nim jako stały uczestnik. Nie wspierał go już jego ukochany ojciec, który zmarł na raka. Był to cios dla młodego Brytyjczyka, który stracił najważniejszą osobę w swoim zespole. W cyklu Grand Prix kompletnie sobie nie poradził. Jego tata przewidział taki scenariusz przed swoją śmiercią.

Do rywalizacji z najlepszymi żużlowcami na świecie Woffinden powrócił w 2013 roku. Zrobił to w najlepszym możliwym stylu. Zdobył tytuł indywidualnego mistrza świata. Brytyjczyk pięć razy stanął na podium, z czego raz na najwyższym stopniu w Pradze. Sezon zakończył ze złotym medalem na szyi, choć w trakcie sezonu zmagał się z kontuzją obojczyka.

Od sezonu 2013 Woffinden zyskał zupełnie inny status w światowym żużlu. Brytyjczyk wdarł się przebojem do czołówki i jeszcze dwukrotnie sięgał po indywidualne mistrzostwo świata (2015,2018). Na swoim koncie ma także dwa srebrne medale oraz jeden brązowy. Jest niewątpliwym liderem reprezentacji Wielkiej Brytanii, z którą zdobył srebro Drużynowego Pucharu Świata w 2016 roku oraz dwa lata później srebro w Speedway of Nations.

Woffindena nie omijają groźne kontuzje. Najgorsza przytrafiła mu się w 2019 roku, kiedy złamał krąg TH4. Brytyjczyk przepracował wtedy okres zimowy najciężej w karierze, ale był zmuszony pół sezonu odpoczywać od żużla. Właśnie w tamtym okresie wypadł pierwszy raz z czołowej czwórki Grand Prix od 2013 roku.

W polskiej lidze od 2012 roku Tai Woffinden reprezentuje Betard Spartę Wrocław. Brytyjczyk ma żonę Faye i dwie córki: Rylee-Cru oraz Calle.


komentarz(0)

Brak komentarza, Twój może być pierwszy.

Dodaj komentarz

0%