Zamknij

To chyba rekord świata! W cztery dni zmontowali skład na ligę

13:41, 21.01.2022
Skomentuj

Rozmowa z Andrzej Matkowskim - kierownikiem Polonii Piła

Wiemy, że nazwiska na żużlu nie jadą, wiemy, że wszystko zweryfikuje tor. Ale i tak ten skład w Pile, to tak bardzo skromnie wygląda ...

Patrząc na to jak i kim się wzmocniły inne drugoligowe kluby, to na pewno tak to wygląda. Faktycznie, ten skład w Pile może na kolana nie rzuca. Ale trzeba też brać poprawkę na to, w jakich warunkach i w jakim czasie była tworzona pilska drużyna. Od oficjalnego zarejestrowania, na zbudowanie składu mieliśmy ... cztery dni.

Dlatego jest to zlepek zawodników niechcianych w innych klubach i po prostu takich, którzy byli do wzięcia.

(fot. magazyn Żużel /Mariusz Cwojda)

(cisza). No taka jest prawda. Oczywiście jakieś rozmowy toczyły się już wcześniej, ale klub kontraktował tych zawodników, którzy byli do wzięcia. I z tego grona, które było jeszcze na rynku, zbudowaliśmy skład na nowy sezon. Ale jestem absolutnie przekonany, że nie jest to najsłabszy skład w II lidze. Udało się zbudować całkiem ciekawą drużynę, a szczególnie pod tym kątem, że w Polonii jest kilku zawodników, którzy już jeździli w tym klubie i są znani kibicom. Bo przecież Tomas Jonasson był zawodnikiem Polonii Piła, ale Marcin Jędrzejewski też jeździł w Pile, podobnie jak Max Dilger. Moim zdaniem kibice powinni być zadowoleni. A jak ta drużyna będzie się na torze prezentować? Tego dzisiaj nikt nie jest w stanie przewidzieć. To jet drużyna kompletnie nieprzewidywalna.

Ale jakiś cel pewnie jest. Czy też nieprzewidywalny?

Jeżeli wszystko zagra, tak jak chce tego zarząd klubu i tak jak chcą zawodnicy, to możemy sprawić kilka niespodzianek w tym sezonie. Oczywiście nikt nie zapowiada tu, że Polonia Piła w pierwszym sezonie po reaktywacji awansuje do I ligi, ale myślę, że możemy powalczyć o wejście do pierwszej czwórki i po cichu na to liczę. Nie będzie to zadanie łatwe, ale przy odrobinie szczęścia, na pewno wykonalne.

Co z juniorami w Pile? Bo na razie jest tylko Przemysław Konieczny jako "gość".

Rozmawiamy i będziemy mieć nowych juniorów. Jeżeli chodzi o "gości" to problem jest mniejszy, bo zgłosiło się do nas kilku młodzieżowców, którzy szukają okazji do startów i chcą jechać w Pile jako "goście". Ale nie chcemy ich za bardzo blokować. Jeżeli jeden junior ma być z zagranicy, a prowadzimy rozmowy w sprawie wypożyczenia takiego zawodnika, to zostaje drugie wolne miejsce. "Gość" jako junior może startować tylko jeden. To jeśli my zakontraktujemy czterech zawodników, to po ile meczów ligowych w sezonie im wyjdzie? Ile oni startów dostaną? Nie chcemy ich blokować, bo wtedy dostaną po trzy mecze ligowe. To się mija z celem.

Dlatego raczej chcemy młodzieżowców wypożyczyć i mieć ich pod ręką przez cały sezon. Myślę, że do końca tego tygodnia dopniemy drugiego "gościa" i chcemy jeszcze jednego juniora jako "gościa". A reszta to będą młodzieżowcy wypożyczeni z innych klubów. I pod kątem rozgrywek młodzieżowych i pod kątem startów w II lidze. Niewykluczone, że trafimy. Mamy już na oku kilku zawodników i rozmowy trwają. Kluby niechętnie wypożyczają jednak juniorów, bo same wolą się zabezpieczyć na wypadek różnych nieprzewidzianych sytuacji. Stal Gorzów bardzo chętnie wypożyczała wszystkim juniorów i nagle się okazało, że sama nie ma kim jechać. Ale lada dzień będziemy podawać kolejne nazwiska. Przynajmniej trzech polskich juniorów powinno jeszcze dołączyć do Polonii Piła.

Co sądzisz na ten temat?

podoba mi się 0
nie podoba mi się 0
śmieszne 0
szokujące 0
przykre 0
wkurzające 0
facebookFacebook
twitterTwitter
wykopWykop
komentarzeKomentarze

komentarz(0)

Brak komentarza, Twój może być pierwszy.

Dodaj komentarz

0%