To Zbigniew Boniek mocno wsparł żużel. Dzięki!!!!

Zbigniew Boniek chociaż stoi na czele krajowego futbolu, to wielokrotnie podkreślał, że żużel też jest bliski jego sercu. W sumie to nic dziwnego, ponieważ po pierwsze żużel jest piękny, po drugie Boniek to rodowity bydgoszczanin. Wielokrotnie bywał na zawodach, zna wielu zawodników, z niektórymi utrzymuje kontakty, przyjaźni się z Tomaszem Gollobem. Jak sam mówi, lubi żużel i kibicuje żużlowcom. A teraz jeszcze dopomógł żużlowym kibicom w odblokowaniu ukochanej dyscypliny.

Zbigniew Boniek, prezes PZPN,  udowodnił, że żużel nie jest mu obcy, teraz w sytuacji kryzysowej spowodowanej wirusem. Uczestniczył w rozmowach z władzami państwa i kierownictwem sportowego resort w sprawie odblokowania tej ważnej dziedziny życia społecznego. Wiemy, że poruszył problemy nie tylko piłki nożnej, ale również żużla. Przede wszystkim to on w oficjalnych rozmowach lobbował za powrotem za powrotem na stadiony także żużlowych rozgrywek.

Ambasador żużla

Szef Polskiego Związku Piłki Nożnej już wcześniej sygnalizował kolegom z Ekstraligi Żużlowej, że środowisko speedwaya zbyt cicho upomina się o swoje prawa. Działaczy z Polskiego Związku Motorowego nie było podczas pierwszych spotkań z premierem tuż przed wprowadzeniem zakazów. Nie brali udziału w kolejnych spotkaniach z władzami państwa. Prezes EŻ Wojciech Stępniewski na Twitterze dziękował Bońkowi za wsparcie. Zbigniew Boniek, popularny "Zibi" dołożył rękę, żeby liga żużlowa wróciła na stadiony. I tak się stanie. "Zibi", dziękujemy!

Zbigniew Boniek mocno wsparł żużel. "Zibi", dziękujemy! (fot. Mariusz Cwojda/Magazyn Żużel)

PGE Ekstraliga wystartuje 12 czerwca. Jednak obowiązywać będą mocne obostrzenia, ale nie ma innego wyjścia - zdrowie jest najważniejsze.

Mecze będą rozgrywane bez publiczności z zachowaniem wszelkich zasad bezpieczeństwa epidemiologicznego. Tylko wyznaczone osoby, niezbędne w przypadku przeprowadzenia zawodów, znajdą się na stadionie, w tym również zawodnicy, mechanicy i sztab szkoleniowy. Od 8 mają zostaną oni poddani kwarantannie. Po 14 dniach przejdą testy i rozpoczną się treningi w reżimie sanitarnym. Zawodnicy zagraniczny prawdopodobnie będą musieli zamieszkać w naszym kraju i nie opuszczać go, aż do zakończenia sezonu. Każda z drużyn w parku maszyn będzie miała 8 zawodników i 8 mechaników plus trener i kierownik drużyny. Wszystkie mecze pokaże telewizja. Za kilka dni poznamy nowy terminarz rozgrywek.