Tomasz Bajerski: Holder to był lepszy wybór niż Doyle

Rozmowa z Tomaszem Bajerskim - trenerem Apatora Toruń

-Co nowego wiesz po meczu ze Spartą?

-Nie jestem jakoś specjalnie zaskoczony. Drużyna z Wrocławia była mocna przed sezonem, jest mocna cały czas, a możliwe, że będzie jechała jeszcze lepiej. Robiliśmy swoje, ale byliśmy zwyczajnie od nich słabsi. I to zdecydowanie słabsi.

-Każdy trener wierzy w swój zespół. Ale realnie, chyba mało kto liczył na wygraną Apatora ze Spartą.

Chyba taka jest prawda. Oczywiście można co innego mówić, a co innego robić, ale ja osobiście bardzo wierzyłem w to, że to będzie bardzo zacięty mecz i walka do samego końca. Wynik niestety pokazuje co innego.

-Trzydzieści sześć zdobytych punktów to dużo?

Nie. Ja uważam, że mało. Liczyłem, że zdobędziemy więcej na swoim torze. Wrocław jest w tej chwili chyba najmocniejszą drużyną w Ekstralidze i musimy sobie zdawać sprawę z kim jechaliśmy. Nie przegraliśmy tego do dwudziestu, ale to już nie ma żadnego zaskoczenia. Punkty zasłużenie pojechały do Wrocławia.

(fot. Magazyn Żużel) Tomasz Bajerski: liczyłem, że zdobędziemy więcej na swoim torze.

-Paweł Przedpełski zaskakuje?

Paweł Przedpełski jedzie tak jak od niego oczekujemy. Może dla niektórych ta jego postawa jest jakimś zaskoczeniem, ale nie dla mnie. Jest dobrze przygotowany i spełnia swoją rolę. Ja wierzyłem w to, że będzie jeździł dobrze i miałem rację.

-Co się dzieje z Chrisem Holderem? Cztery punkty w pięciu wyścigach. Tyle zdobyłby pewnie Tomasz Bajerski...

(cisza). Chris jedzie bardzo słabo. Ale ze Spartą słabo pojechał nie tylko on, ale też pozostali zawodnicy Apatora. Zgubiliśmy przez to sporo punktów. Były oczywiście nieliczne wyjątki jak Lewandowski, Przedpełski, czy Lambert. Do pozostałych można mieć zastrzeżenia.

Może Australijczyk powinien odpocząć?

Tylko na kogo mam go wymienić? Za bardzo nie mamy manewru ze składem. Tak naprawdę nie ma co myśleć o dawaniu komuś odpoczynku. Mamy jeszcze kilka kolejek i cały czas w niego wierzę. Tak jak wierzyłem w Pawła Przedpełskiego. Musimy bardziej starać się odbudować i pomagać zawodnikom, niż ich odstawiać i kombinować ze składem.

I nadal uważasz, że Holder to był lepszy wybór niż Jason Doyle?

Tak uważam. Wyboru dokonaliśmy już dawno i dzisiaj nie chcę nawet do tego wracać i o tym dyskutować. Temat zamknięty.

Który zespół jest słabszy? Falubaz, czy GKM?

Nie mam zielonego pojęcia. Nie zajmuję się tym i nie chcę o tym mówić. Ja skupiam się na naszych problemach, bo wcale nie jestem spokojny o utrzymanie.

fot. Magazyn Żużel