Jeśli ktoś myśli, że październik jest najlepszym miesiącem na odpoczynek po żużlowym sezonie, to znajduje się w błędzie. W Toruniu trwają prace i przygotowania do nowych rozgrywek i w klubie nikt o urlopach nie myśli. Na wszystko przyjdzie czas, także na relaks i odpoczynek.
Najpierw zawodnicy, drużyna, pion szkoleniowy - trwa układanie klocków. Apator w 2022 roku ma być znacząca siła w PGE Ekstralidze. Czy tak się stanie? Wszystkie znaki na niebie i ziemi podpowiadają, że w grodzie Kopernika nie próżnują i przygotowują się do żużlowej ofensywy.
(fot. Magazyn Żużel /Mariusz Cwojda) - Skład drużyny był konsultowany ze mną - mówi trener Tomasz Bajerski (z lewej)
Dwa lub trzy nowe nazwiska pojawią się w zespole. Tylko patrzeć, jak torunianie ogłoszą transfery. Podobno mają w zanadrzu Emila Sajfutdinowa i Patryka Dudka, czyli dwie gwiazdy dużego formatu. Nad całością czuwa trener Tomasz Bajerski, chociaż jego pozycja w klubie w pewnym momencie była zagrożona. Ale strony, czyli sternicy klubu i trener wyjaśnili sobie szczegóły. Teraz "Bajer" jeszcze mocniej chwycił za ster w drużynie.
- Skład drużyny na nowy sezon w stu procentach był konsultowany ze mną. Najpierw były rozmowy kogo byśmy chcieli, dopiero później rozmawialiśmy o moim kontrakcie - mówi trener Tomasz Bajerski z eWinner Apatora Toruń.
Jeśli Apator znacząco wzmocni kadrę, to wzrosną oczekiwania. Trener jest tego świadomy i nie ucieka od odpowiedzialności. Chce walczyć o dobry wynik. Czy zadowoli się udziałem w play off?
- Nie bądźmy śmieszni. Przecież do play off wchodzi sześć drużyn. Będziemy walczyć o medal - zapowiada szkoleniowiec toruńskich "Aniołów".
Na rozmowę z Tomaszem Bajerskim zapraszamy na You Tube na kanał Magazyn Żużel. Szkoleniowiec eWinner Apatora opowiedział o planach, o transferach, o rozczarowaniach, ale też podsumował tegoroczny sezon.
Brak komentarza, Twój może być pierwszy.
Dodaj komentarz