Zamknij

"Toninho" zaczyna nowy rozdział w życiu. Zgadnijcie, na co zamienił maszynę żużlową?

12:21, 23.11.2020 Aktualizacja: 18:52, 24.05.2021
Skomentuj

Szwedzki żużlowiec Antonio Lindbaeck niedawno ogłosił zakończenie kariery. Dzisiaj już wie, czym będzie zajmował się na co dzień. Żużel w jego życiu, to już tylko wspomnienia, kilka medali i kilkadziesiąt pucharów.

Jak się okazuje, Lindbaeck już od jakiegoś czasu nosił się z zamiarem, odstawienia żużlowego motocykla na bok. Być może zmęczony ostatnimi niepowodzeniami, dużymi kosztami i przede wszystkim nie jest już młodzieniaszkiem. Na utrzymaniu ma liczną rodzinę - piątkę dzieci.

Poprzedniej zimy, po zakończeniu żużlowego sezonu, poszedł do pracy. Przyjął go jeden z jego sponsorów i oddelegował do pracy na koparce. I przy tym zajęciu pozostanie. Kupił już sobie nawet taki sprzęt i będzie pracował jako samodzielny przedsiębiorca.

Antonio Lindbaeck zamienił żużlową maszynę na koparkę (fot. Magazyn Żużel)

- Czas na nowy rozdział w moim życiu. Po 20 latach jazdy w elicie, pora powiedzieć dość. Skończyłem z żużlem jako zawodnik - informuje Antonio Lindbaeck.

"Toninho" uważa, że ten rok był wyjątkowy.

- W moim osobistym odczuciu, komplikacje były czymś więcej niż sukcesy. Dały mi one do myślenia o mojej przyszłości. Odpowiedzi, które otrzymałem, są takie, że teraz chcę robić coś innego - ogłosił żużlowiec. - Jestem szczęśliwy i dumny z tego, co udało mi się osiągnąć podczas kariery. Nie mogłem mieć lepszego końca tej przygody, niż zdobycie złotego medalu mistrzostw Szwecji z moim macierzystym klubem - Masarną Avesta.

ZOBACZ TO: ADAM SKÓRNICKI W ROZMOWIE Z MAGAZYNEM ŻUŻEL

Lindbaeck przy okazji wspomina swoje największe sukcesy.

- Zwycięstwa w Grand Prix w Terenzano, Toruniu i Cardiff oczywiście zatrzymuję w pamięci, podobnie jak dwa złote medale zdobyte dla Szwecji w Drużynowych Mistrzostwach Świata. Mistrzostwo Elite League w Anglii dwukrotnie i Mistrzostwa Szwecji indywidualnie, jako junior i senior. Wiele pamiętnych zawodów na całym świecie i w moim kraju. Będzie mi brakowało owalu, zapachu metanolu i dźwięku grzania silnika. Będzie mi brakowało tej adrenaliny, kiedy taśma szła w górę, i nie mniej brakowało wiwatów publiczności, kiedy poszło dobrze - mówi lekko wzruszony.

I kończy słowami:

-Speedway był ważną częścią mojego życia i zawsze będzie bliski mojemu sercu. Teraz z niecierpliwością czekam na możliwość spędzenia więcej czasu z rodziną, towarzyszenie dzieciom w ich edukacji, wypoczynku - wszystkim tym, co należy do życia rodzinnego.

Co sądzisz na ten temat?

podoba mi się 0
nie podoba mi się 0
śmieszne 0
szokujące 0
przykre 0
wkurzające 0
facebookFacebook
twitterTwitter
wykopWykop
komentarzeKomentarze

komentarz(0)

Brak komentarza, Twój może być pierwszy.

Dodaj komentarz

0%