Trener Marek Cieślak rozpoczął swoje rządy w Orle Łódź. I jasno stawia sobie przed drużyną konkretne cele. Przy okazji zdradza tajemnicę, co spowodowało, że po rozstaniu z Unią Tarnów (był tam konsultantem i wspierał trenera Stanisława Burzę), przyjął propozycje właśnie od łódzkiego pierwszoligowca.
- Trzeba zrobić wszystko, by walczyć o awans - określił jasno zadanie, jakie stawia przed drużyną. - Nie była to jedyna oferta, jaką otrzymałem. O mojej decyzji związanej z przyjściem do Łodzi zdecydowało kilka czynników. Po pierwsze prezes Skrzydlewski okazał się rzeczowym człowiekiem, szybko ustaliśmy szczegóły współpracy. Po drugie w Łodzi jest nowoczesny stadion i kibice, a po trzecie zdecydowała również odległość od domu, bo dzięki temu mogę być do dyspozycji.
Ciąg dalszy tekstu pod materiałem video:
[WIDEO]621[/WIDEO]
Cieślak w Orle zastąpił trenera Michała Widerę. W klubie zostaje trener Piotr Świderski, do pomocy będzie również Michał Płachciński, specjalista od przygotowania motorycznego, kondycyjnego i sprawnościowego. W Łodzi aktualnie kompletują kadrę zawodników.
- Wiem, jak wygląda zarys drużyny i jest on obiecujący. Myślę, że ta drużyna sprawi dużo niespodzianek. Trzeba robić wszystko, by pokazać w tym sezonie dobry żużel - zapowiada Cieślak na łamach klubowych mediów społecznościowych łódzkiego klubu.
My możemy dodać, że w Łodzi w sezonie 2023 mają startować m. in. Timo Lahti, Tomasz Gapiński, Mateusz Tonder.
Brak komentarza, Twój może być pierwszy.
Dodaj komentarz