Dzisiaj 51. urodziny obchodzi Leigh Adams, żużlowa legenda australijskiego speedwaya i Unii Leszno.
Mimo że dziesięć razy wygrywał indywidualne mistrzostwa Australii, to twierdzi że Anglia najbardziej ukształtowała jego żużlowe życie. Pod koniec lat 80. jako młody zawodnik wyruszył w świat i z Mildury przeprowadził się do Wielkiej Brytanii. Startował a raczej uczył się ścigania na krótkich, technicznych brytyjskich torach, będąc zawodnikiem Poole, a następnie Swindon. W lidze angielskiej spędził aż 21 sezonów. Zakończył starty jako zawodnik Swindon w 2010 roku.
(fot. Magazyn Żużel /Mariusz Cwojda) Leigh Adams to żużlowa legenda Leszna
Jak sam podkreśla, znaczącą role w jego sportowej karierze odegrało Leszno. To właśnie jako zawodnik Unii stał się ulubieńcem miejscowych kibiców. Szanowany jest nie tylko za wyniki sportowe i dokonania, ale również za przywiązanie do klubowych barw. Zawodnikiem leszczyńskich Byków był w latach 1996-2010. Adams ten czas wspomina mile i jak mówi, gdyby mógł jeszcze raz wybierać, to znów chciałby trafić do Leszna.
Ciąg dalszy tekstu pod materiałem video:
[WIDEO]289[/WIDEO]
- To jest wielki klub, bardzo fajne miasto i kibice zakochani w speedwayu. Nie mogłem lepiej trafić - uważa Leigh Adams, który zanim trafił do Unii Leszno był zawodnikiem Motoru Lublin i Sparty Wrocław.
Adams zakończył karierę w 2010 roku. Niestety, już za żużlową metą przytrafił mu się wypadek, którego konsekwencje okazały się fatalne. Australijski żużlowiec uszkodził kręgosłup i trafił na wózek inwalidzki.
Aktualnie mieszka w Australii. W Mildurze szkoli młodych zawodników i pomaga im w osiagnięciu sportowych sukcesów, co ułatwia mu nie tylko jego duże doświadczenie, ale również kontakty w świecie żużla. Adams współpracuje z Unii Leszno i regularnie poleca leszczyńskiemu klubowi australijskich adeptów czarnego sportu, wyszukuje talenty i pomaga w znalezieniu klubu w Polsce, Anglii, Danii czy Szwecji.
Happy birthday! 🎉🎉🎉
Brak komentarza, Twój może być pierwszy.
Dodaj komentarz