Zamknij

W Grudziądzu tylko Nicki ma pewne miejsce. Reszta do wymiany?

17:57, 23.07.2022
Skomentuj

ZOOleszcz GKM Grudziądz skończył sezon wysoką porażką we Wrocławiu 24:66. Spotkanie "o być albo nie być w play off" dla obu drużyn obnażyło możliwości grudziądzkiego zespołu. Teraz w Grudziądzu już nie mają wątpliwości - czas na zmiany!

Liderzy GKM na "Olimpico" skompromitowali się i właściciele klubu mają jasność, co do przyszłości kilku gwiazd. Wiadomo, że kolejny raz nie będą ryzykować i mija się z celem zatrzymywać w klubie Przemysława Pawlickiego, a nawet Krzysztofa Kasprzaka. Wystarczy prześledzić ich wyniki w tym sezonie i w latach poprzednich i widać jak na dłoni - obaj jeżdżą poniżej oczekiwań. Wczorajszy mecz przeciwko Betard Sparcie i tylko jedno indywidualne zwycięstwo spotęgowały rozczarowanie w szeregach włodarzy grudziądzkiego klubu.

Krzysztofa Kasprzaka, byłego medalistę indywidualnych mistrzostw świata, próżno szukać w pierwszej dwudziestce rankingu na najlepszych zawodników PGE Ekstraligi. Przemysława Pawlickiego nie ma nawet w trzydziestce. Kapitan drużyny ze średnią biegową 1,5 punktu, to na pewno nie jest wzór zawodnika dla młodszych kolegów z drużyny. Co gorsza, rok temu wcale nie było lepiej - Pawlicki ze średnią biegową 1,6 pkt zajął 30 miejsce w rankingu PGE Ekstraligi. Kasprzak w ub. sezonie wyglądał jeszcze gorzej - 1,48 pkt/bieg.

Przemysław Pawlicki (fot. Magazyn Żuzel /Mariusz Cwojda) Przemysława Pawlickiego nie ma nawet w trzydziestce najlepszych zawodników PGE Ekstraligi

Fredrick Jacobsen Krzysztof Kasprzak (fot. Magazyn Żużel /Mariusz Cwojda) Niewiele lepiej wypada Krzysztof Kasprzak (z prawej)

W Grudziądzu cierpliwość się skończyła. W drużynie na sezon 2023 zostanie Nicki Pedersen, który leczy kontuzje. Władze klubu są już po słowie z Duńczykiem, który chce zostać na Hallera. Dwóch zawodników z Leszna - Pawlicki i Kasprzak - są gotowi również podjąć wyzwanie.

Ciąg dalszy pod materiałem video:

[WIDEO]432[/WIDEO]

Gorzej dla obu, że działacze GKM najpierw spróbują sięgnąć po nowych zawodników i uzależniają ewentualne negocjacje z Kasprzakiem i Pawlickim właśnie od wyniku rozmów transferowych. Przedstawiciele klubu z Grudziądza rozmawiają z Maxem Fricke`m. Australijczyk już rok temu znajdował się na liście życzeń GKM, ale wtedy miał ważny kontrakt w Falubazie Zielona Góra i obiecał na Wrocławskiej, że go wypełni. Teraz z kolei, potwierdził, że zostanie pod warunkiem awansu do ekstraligi.

GKM jednak nie chce czekać do września, aż wyjaśni się która drużyna znajdzie się w 2023 roku w elicie. Grudziądzanie rozmawiali z Fricke`iem i czekają na jego decyzję.

Dzieje się przy Hallera i możemy spodziewać się przetasowań w ekipie trenera Janusza Ślączki.

 

Co sądzisz na ten temat?

podoba mi się 0
nie podoba mi się 0
śmieszne 0
szokujące 0
przykre 0
wkurzające 0
facebookFacebook
twitterTwitter
wykopWykop
komentarzeKomentarze

komentarz(0)

Brak komentarza, Twój może być pierwszy.

Dodaj komentarz

0%