Tomasz Gapiński i Grzegorz Walasek będą reprezentować Arged Malesę Ostrovię Ostrów Wlkp. także w następnym sezonie. Obaj zawodnicy uzgodnili z klubem warunki dalszej współpracy i jednocześnie otrzymali gwarancję pomocy sprzętowej ze strony sponsora - braci Jana i Andrzeja Garcarków. Tym samym, "Gapa" i Walasek będą mieli do dyspozycji silniki ze stajni tunera "RK Racing" (Ryszard Kowalski) z Cierpic pod Toruniem.
Po Walasku i Gapińskim prawdopodobnie także Nicolai Klindt zdecyduje się pracować dla beniaminka PGE Ekstraligi. Rozmowy trwają. Jak na razie, tylko Patrick Hansen ogłosił, ze zimą zmieni pracodawcę (rozmawiał z prezesem Markiem Grzybem z Moje Bermudy Stali Gorzów) i pożegna się z Ostrowem Wlkp. W tej sytuacji trener Mariusz Staszewski będzie potrzebował w pierwszej kolejności zawodnika na pozycję U24. Kandydatów, którzy gwarantują zdobycz punktową na przyzwoitym poziomie brakuje, więc sternicy Ostrovii mają twardy orzech do zgryzienia.
(fot. Magayzn Żużel /Mariusz Cwojda) W Ostrowie kompletują skład
Zagadka jest przyszłość Olivera Berntzona. Szwed słabo zaczął tegoroczny sezon, ale pozbierał się i zaliczył udany finisz. "Oli" może zostanie, ale gdyby trafiła się okazja. Na rynku transferowym pojawiają się nazwiska bez przynależności klubowej, ale zwykle są to zawodnicy tzw. drugiego wyboru. Owszem, Matej Zagar i Chris Holder dotychczas startowali w PGE Ekstralidze, ale w tym roku w niej nie błyszczeli. Może więc lepiej postawić na Berntzona?
Nieoficjalnie dowiedzieliśmy się, że Rune Holta odebrał telefon z pytaniem o plany w 2022 roku? Norweg z polskim paszportem otrzymał propozycję przeprowadzki do ekstraligi. Nie chciał zdradzić, czy dzwonili z Ostrowa - tylko tajemniczo się uśmiechał. Holta pasowałby do składu Ostrowa, który nie boi się zatrudniać zawodników z doświadczeniem. Nieważne, że zaawansowanych wiekowo, gdyż są oni rozliczani z wyniku (tak jak Gapiński, Walasek), a nie rozliczani z metryki urodzenia.
Brak komentarza, Twój może być pierwszy.
Dodaj komentarz