Zamknij

W tym mieście konsekwentnie zapowiadają powrót żużla już w przyszłym roku

18:31, 06.10.2021
Skomentuj

Rozmowa z Piotrem Głowskim - prezydentem Piły

Co z drużyną ligową w Pile? To jeszcze aktualne, że przystąpicie do rozgrywek?

Na razie nic mi nie wiadomo, żeby miało się coś zmienić. Nie słyszałem nic takiego, ani z ust moich współpracowników, którzy przygotowują projekt przebudowy stadionu, ani z ust przyszłych menadżerów pilskiego klubu. Jesteśmy umówieni na kolejne spotkanie, które odbędzie się w przyszłym tygodniu.

Co ze stadionem? Przynajmniej jakieś treningi będzie można w końcu w Pile organizować?

(fot. Magazyn Żuzel /Mariusz Cwojda) Do Piły żużel ma wrócić już w przyszłym roku

Tak jak powiedzieliśmy, będziemy za chwileczkę ruszać z przebudową toru żużlowego w Pile. Przebudową dolnej części stadionu. Wiadomo, że nie da się w tym samym czasie budować obiektu i robić treningów. Plan na najbliższe tygodnie jest taki, że do rozpoczęcia przyszłorocznych rozgrywek, czyli do wiosny chcemy prowadzić roboty. Najpierw uzyskanie pozwolenia na budowę, jak się da to z zewnętrznego finansowania, bo złożyliśmy taki dokument, do rządowych programów strategicznych. I mamy wstępne zapewnienie, że Piła dostaje takie dofinansowanie. A jak coś się zmieni i nie dostaniemy, to mamy we własnym budżecie wpisane w razie czego. I jak tylko będziemy mogli ruszyć z pracami to ruszamy z budową. Zobaczymy jaka będzie zima. Może będzie łagodna i uda się sporo zrobić. Prace przerwiemy na czas sezonu żużlowego i jesienią przyszłego roku, dokończymy pozostałe elementy.

Powrót ligowego żużla do Piły to nie jest zbyt śmiałe wyzwanie? Może za rok zaprosić drużynę rezerw jakiegoś zespołu Ekstraligi, żeby Piła przypomniała sobie, że jest żużel.

Mamy tego pełną świadomość. Ja myślę, że ludzie, którzy podjęli się reaktywacji żużla w Pile wiedzą o tym bardzo dobrze. Podjęli się, robią swoje i dajmy im czas i spokój.

Co sądzisz na ten temat?

podoba mi się 0
nie podoba mi się 0
śmieszne 0
szokujące 0
przykre 0
wkurzające 0
facebookFacebook
twitterTwitter
wykopWykop
komentarzeKomentarze

komentarz(0)

Brak komentarza, Twój może być pierwszy.

Dodaj komentarz

0%