Wszystko wskazuje, że Wadim Tarasienko będzie miał problem. Rosyjski żużlowiec, który od kilku lat mieszka w Polsce, wystąpił o polskie obywatelstwo. Dokumenty leżą na biurku prezydenta Andrzeja Dudy i czekają na jego podpis. Z tym jednak może być kłopot.
Tarasienko jest blisko celu, ale jak niektórzy twierdzą, jego droga po polski paszport wciąż jest daleka. Prezydent w czasie napiętej sytuacji wywołanej zbrojnym atakiem podobno bardzo sceptycznie podchodzi do tematu przyznania polskiego obywatelstwa Rosjanom.
(fot. Magazyn Żużel /Mariusz Cwojda)
Żużlowiec mieszka w Bydgoszczy, pracuje w GKM Grudziądz, jako mechanik w teamie Kacpra Pludry. Żoną Tarasienki jest Polka, pochodząca z Wielkopolski. Gdyby Wadim uzyskał polskie obywatelstwo, miałby szansę wrócić na polskie tory. Skorzystałby na tym ZOOleszcz GKM Grudziądz, który miał z nim podpisany kontrakt, zanim wybuchła wojna w Ukrainie. Inna sprawa, że GKM już skompletował kadrę na sezon 2023. Nawet pozyskany Mateusz Szczepaniak wcale nie jest pewny miejsce w pierwszym składzie. Gdyby jeszcze dołączył Wadim?
Tarasienko musi uzbroić się w cierpliwość, nie pozostaje mu nic innego, jak tylko liczyć na przychylność naszych władz państwowych.
Brak komentarza, Twój może być pierwszy.
Dodaj komentarz