WANTED: Skuteczny trener klubowej drużyny

Gorzów dołuje, Grudziądz zawodzi, większe były oczekiwania w związku z wynikami Wrocławia. Kto zawodzi najbardziej pokazuje ligowa tabela.

W Gorzowie już raz zarząd klubu radził, czy zmiana trenera pomoże wydźwignąć Stal z tarapatów. Stanisław Chomski na razie uratował posadę. Ale nie ma gwarancji, że pozostanie na stanowisku trenera do końca sezonu. Decydować będą wyniki drużyny, ale jak na razie nie są one najlepsze.

Nie ma gwarancji, że trener Robert Kempiński z Mr Garden GKM Grudziądz również będzie kontynuował swoją misję w macierzystym klubie. Inna sprawa, że rynek trenerski w Polsce wcale nie oferuje tzw. pewniaków, czyli szkoleniowców którzy tchną w zespół energię z dnia na dzień.

Marek Cieślak, trener Włókniarza Częstochowa i selekcjoner reprezentacji Polski o posadę bać się nie musi. Jego wyniki mówią same za siebie (fot. Magazyn Żużel)

Są do wzięcia?

Jest Rafał Dobrucki, który opiekuje się reprezentacja Polski juniorów i udziela się w telewizji, pełniąc rolę żużlowego eksperta.

Najbliżej do Gorzowa miałby np. Piotr Świst. Wychowanek Stali zakończył sportową karierę i próbował swoich sił w pracy trenerskiej. Przed sezonem był przymierzany do pracy w drugoligowym klubie niemiecki, ale ostatecznie temat spalił na panewce. Wcześniej Świst prowadził Polonie Piłą. Czy poradziłby sobie w ekstralidze? Jedno jest pewne, posiada spore doświadczenie żużlowe i jest człowiekiem bezpośrednim - nie owija w bawełnę, co w sercu to na języku.

Może Grzegorz Dzikowski powinien wrócić do parku maszyn? Co sądzicie o tym pomyśle? Gdańszczanin pracował w kilku klubach i żużlowe rzemiosło zna od podszewki. Owszem, zdarzało się, że wyniki nie zawsze szły w parze, ale dlaczego nie miałby spróbować raz jeszcze.

Może najwyższy czas odkurzyć trenera Czesława Czernickiego i jego żelazne metody pracy. Jest jeszcze Piotr Świderski, czyli debiutant, który chciałby się sprawdzić. Były żużlowiec miał pracować w ROW Rybnik, ale temat "sypnął się" przed startem ligi i na jego miejsce wskoczył Lech Kędziora. Świderski co tydzień jest na zawodach, ponieważ pracuje w telewizji Canal+ przy realizacji transmisji z zawodów ekstraligi i I ligi. Wcale nie jest powiedziane, że "Świder" powinien zacząć przygodę trenerską od najwyższej klasy rozgrywkowej. Może pierwsze kroki powinien zrobić w 1.lidze lub 2.lidze.

Wiele będzie zależeć od wyników drużyn i cierpliwości władz klubu. Działacze wielkie wyboru nie mają, raptem 5-6 nazwisk (można jeszcze dopisać innych: Jacek Gajewski, Wojciech Dankiewicz, Jacek Frątczak, Sławomir Kryjom, Michał Widera itd którzy w przeszłości z różnym skutkiem liznęli speedwaya), chociaż można dać szansę komuś mniej znanemu i dla potrzeb żużla odkryć jego trenerski talent. Życie samo pisze nowe/różne scenariusze.

Weź udział w naszej sondzie