Marcin Najman, organizator i gospodarz gali MMA VIP, ogłosił nazwiska żużlowców, którzy 13 lutego wejdą do oktagonu.
Edward Mazur zmierzy się z Dominikiem Tymanem. Jeśli ktoś oczekiwał pojedynku Nickiego Pedersena z Matejem Zagarem, albo Piotra Pawlickiego z Bartoszem Zmarzlikiem, to jeszcze nie teraz.
fot. Materiały prasowe
Mazur to żużlowiec po przejściach. Wychowanek Unii Tarnów dwa lata temu miał ważny kontrakt z Wilkami Krosno. Zdarzenie z parku maszyn (zaatakował jednego z działaczy), mające w tle zabarwienie finansowe, spowodowało że Mazur już więcej nie dostał szansy na torze. Może dlatego poszuka szczęścia w oktagonie?
Z kolei Tyman ostatni raz ścigał się na żużlu w 2019 roku i słuch po nim zaginął. W listopadzie wychowanek ROW Rybnik znów się pojawił i ogłosił, że wraca. Jego nowym pracodawcą został drugoligowy PSZ Poznań. Zanim Tymana zobaczymy na torze, będzie okazja oglądać go w akcji 13 lutego w Warszawie, gdy przyjdzie mu walczyć z rywalem starszym od niego o 10 lat.
Żużlowi uczestnicy gali MMA VIP, powiedzmy sobie szczerze, wielkimi fighterami czarnego sportu nie byli. Może nawet nie każdy kibic ich zna, kojarzy, widział w akcji. Może więc mieszane sztuki walki otworzą przed nimi nowy rozdział w życiu.
Marcin Najman zapewnia, że podczas walki nic złego uczestnikom nie może się stać. Nad przebiegiem pojedynku będzie czuwał profesjonalny sędzia, który nie pozwoli na nieregulaminowe chwyty i uderzenia, gdy takie się pojawiły. Dla Mazura i Tymana, to nie tylko okazja do sprawdzenia się i swoich umiejętności, ale też na pewno nowe doświadczenie.
Fot. Materiały prasowe
Brak komentarza, Twój może być pierwszy.
Dodaj komentarz