Tego się nie spodziewaliśmy, ale cieszymy się, że jeden z najlepszych żużlowców w historii Wybrzeża Gdańsk znów kręcił kółka na torze, na którym się wychował i przez lata odnosił sukcesy.
Jarosław Olszewski jest po pięćdziesiątce, ale wiek nie ma znaczenia. Popularny "Olson" wsiadł na motor i na treningu pokręcił kółka na torze Wybrzeża - jak za dawnych lat. Olszewski był przez lata ulubieńcem i idolem gdańskich kibiców. Żużlową licencję zdobył w 1985 roku i kilka tygodni później debiutował. Był jednym z najzdolniejszych, jeśli nie najzdolniejszym wychowankiem Wybrzeża w historii (Zenon Plech zaczynał w Stali Gorzów), który cztery raz ścigał się w finałach indywidualnych mistrzostw świata juniorów. We Lwowie otarł się o podium, gdy dodatkowy bieg o brązowy medal przegrał z późniejszą gwiazdą tego sportu Tony Rickardssonem.
(fot. Wybrzeże Gdańsk) Jarosław Olszewski to legenda Wybrzeża Gdańsk
Olszewski był liderem Wybrzeża zanim zdecydował się na transfer - trafił do Polonii Piłka. Wychowanek gdańskiego klubu cztery razy stawał na podium drużynowych mistrzostw Polski - dwa srebrne medale (1985, 1998) i dwa brązowe (1996, 1997). Był prawie etatowym reprezentantem Polski. Co najważniejsze, miał jak to często określali jego koledzy, "swobodny styl życia".
Był za to kochany przez kolegów i część kibiców, chociaż gdyby bardziej przyłożył się do sportu, mógł być najlepszy w Polsce. Miał talent i umiejętności. "Olszak" ze speedwayem nie zerwał, co potwierdził wczorajszy trening na torze przy ul. Zawodników w Gdańsku.
"Olszak jak wino, im starszy tym lepszy", "Jarosław Olszewski, takiego seniora nam trzeba" - piszą internauci w sieci.
Brak komentarza, Twój może być pierwszy.
Dodaj komentarz