Zamknij

Z żużlowej rodziny. Chciał być jak bracia

11:44, 14.10.2019 Aktualizacja: 09:33, 20.08.2021
Skomentuj

Dwaj starsi bracia zdobyli żużlowe licencje. On też marzył, żeby zostać żużlowcem. Spotkaliśmy się z nim na treningu.

Sławek Musielak już nie startuje, zakończył przygodę z czarnym sportem. Jego młodszy brat Tobiasz był kapitanem leszczyńskiej Unii. Aktualnie broni barw Orła Łódź, choć ostatnio głośno, że w listopadzie podpisze kontrakt z Apatorem Toruń.  W rodzinie Musielaków jest jeszcze jeden syn, najmłodszy - Mikołaj. On również chciał zostać żużlowcem.

- Tata nie podpisał mi zgody na żużel - wyznaje Mikołaj i zdradza szczegóły. - Chciałem i naciskałem rodziców, więc tata postawił warunek: średnia ocen w szkole na poziomie 4. Zagrał w otwarte karty. Niestety, nie udało mi się osiągnąć wyznaczonego poziomu.

Mikołaja spotkaliśmy na torze motocrossowym. Jak nam powiedział, ciągnie go do motocykli i rywalizacji. Stara się wykorzystać każdą nadarzającą się okazję. Ostatnio zasmakował jazdy na pitbike`u.

- Bracia i rodzice nie wiedzą, że jeżdżę. Prawdopodobnie podejrzewają, że zabieram motor, żeby pojeździć gdzieś na łące, w sąsiedztwie lasu. Tylko dla rekreacji - uśmiecha się Mikołaj. - Sławka i Tobiasza nawet nie pytam, czy mogę pożyczyć sprzęt. Biorę i jadę. Takie treningi dobrze mi robią. Na motocyklu jest okazja odreagować od codziennych zajęć.

Najmłodszemu z braci Musielaków na treningu towarzyszy jego synek Kacper.

- Będziesz chciał zostać żużlowcem? - pyta tata małego Kacperka i jednocześnie puszcza oko w naszą stronę.

Odpowiedź mogła być tylko jedna, zdecydowane: tak!

 

 

Co sądzisz na ten temat?

podoba mi się 0
nie podoba mi się 0
śmieszne 0
szokujące 0
przykre 0
wkurzające 0
facebookFacebook
twitterTwitter
wykopWykop
komentarzeKomentarze

komentarz(0)

Brak komentarza, Twój może być pierwszy.

Dodaj komentarz

0%