Zamknij

Zaczęło się!

09:04, 10.04.2019 Aktualizacja: 17:21, 31.07.2019
Skomentuj

Mam tak samo jak Wy - od listopada czekam na rozpoczęcie nowego sezonu. Zimą razem z drużyną biorę udział w treningach. Nie ćwiczę z pełnym obciążeniem, które trener Tomek Skrzypek wymaga od żużlowców, ale staram się nie odstawać. Zimą nie opuściłem żadnego treningu Unii. Na zajęcia chodzę z przyjemnością. Tak było za czasów, gdy ścigałem się na żużlu i tak pozostało. Lubię, więc ćwiczę. Mam lepszą kondycję. Lepiej się czuję.

Raz w roku chodzę na badania lekarskie. Lekarz spogląda w moją metrykę, sprawdza wyniki badań i robi duże oczy. Ja mu od razu tłumaczę, że całe życie uprawiam sport. Na motor żużlowy wsiadam raz w roku. Na koniec sezon staram się zrobić parę kółek na torze, by nie wyjść z wprawy. Na ściganie raczej już bym się nie odważył. Tyle tytułem wstępu i odpowiedzi na pytanie, czy zimą tęsknię za żużlem.

W weekend doczekaliśmy się ligowej inauguracji. Pierwszy mecz w tym sezonie odbył się w Rawiczu. Nie ukrywam, że mieliśmy apetyt na zwycięstwo. Musieliśmy jednak zadowolić się podziałem punktów. Zimą w Polonii Bydgoszcz nastąpiły duże zmiany. W drużynie pojawiło się kilku nowych zawodników.

Była szansa wygrać mecz, bo w ostatnim biegu prowadziliśmy 5:1. Mnie cieszy, że w Rawiczu stawiamy na szkolenie. Wychowankowie Unii Leszno na "Florku" zdobywają żużlowe ostrogi. Taka jest idea współpracy klubów z Leszna i Rawicza. Dzięki zaangażowaniu i współpracy wielu działaczy i sponsorów, rawicki stadion tętni życiem. Roman Jankowski

Co sądzisz na ten temat?

podoba mi się 0
nie podoba mi się 0
śmieszne 0
szokujące 0
przykre 0
wkurzające 0
facebookFacebook
twitterTwitter
wykopWykop
komentarzeKomentarze

komentarz(0)

Brak komentarza, Twój może być pierwszy.

Dodaj komentarz

0%